Flamengo.com.pl

Sobotni remis 1:1 z Fluminense w pierwszym finałowym mecz Campeonato Carioca ponownie ujawnił chroniczny problem Flamengo w sezonie 2021. Od rozpoczęcia kampanii przez główną drużynę rozegrano 13 meczów i stracono 18 bramek, z czego aż 10 padło po grze w powietrzu, co stanowi 55,5% całości.

Dane zebrane przez Espião Estatístico pozwalają dokładniej przyjrzeć się problemowi. Niepokoi średnio 1,3 goli straconych na mecz, ale należy również wziąć pod uwagę specyfikę straconych goli przez Rubro-Negro. Z 18 straconych bramek, dziewięć było po stałych fragmentach gry - siedem rzutów rożnych i dwa rzuty karne.

Dla porównania, kolejna powtarzająca się wśród kibiców skarga, że Flamengo jest zbyt eksponowany w obronie, nie znajduje poparcia w liczbach: drużyna straciła tylko trzy gole poprzez kontrataki lub rozbrojenia w polu obronnym.

Troska o stałe fragmenty gry w defensywie Flamengo nie pochodzi od dziś. Trener Rogério Ceni, debiutując w Copa Libertadores po zwycięstwie 3:2 nad Vélez mówił już o tym temacie.

"Zwykle obrona nie przechodzi przez system. Oczywiście z wyjątkiem stałych fragmentów gry. Możesz nazwać piłkarzy i role, tylko wtedy piłka jest na swoim miejscu. Naprawdę przegapiliśmy stałe fragmenty gry. Pierwszy straciliśmy po kontrataku. Dziś widzę dużo więcej zasług, by się wyróżniać. Oczywiście musimy ulepszyć system obronny jako całość, ale widzę dużo więcej zalet. Flamengo ostatni raz wygrał w Libertadores w Argentynie tylko w 1982 roku. Musimy cenić dobre rzeczy". - powiedział szkoleniowiec po mecz w Argentynie.

W meczu przeciwko Fluminense bramka padła po rzucie rożnym. Po wybiciu futbolówki zza pole karne, Egídio dośrodkował do Luiza Henrique, który podał do Abela Hernándeza, który trafił do bramki. Gol zdobyty przez Tricolor był jednym z punktów zainteresowania Ceniego, który ubolewał nad faktem, że sędzia gwizdał faule, które pozwoliły rywalowi zagrać piłką w pole karne Rubro-Negro.

"Aby zagrać 90 minut dominując w meczu... Jeśli wejdziesz w spotkaniu z pierwszą, drugą bramką, możesz łatwiej strzelać gole. Kiedy nie wchodzi, sędzia zaczyna przekraczać pole, a sędzia kieruje całą grą. Facet schrzanił grę. Gwizdał co 5, 10 metrów. To musiał być rekord fauli. Umożliwiasz to, czego chce przeciwnik, czyli rzucenie piłki w pole. Chcesz, żeby gra działała, to ją zabija. Nie nadaje rytmu, ani nie zwiększa. Fatalne sędziowanie, które faworyzuje to, co najlepsze z przeciwnika, czyli piłki rzucane w polu karnym". - stwierdził Rogério Ceni po remisie z Fluminense.

Jak dotąd Flamengo nie stracił bramek w dwóch meczach w tym sezonie: zwycięstwach po 3:0 z Bangu i Volta Redonda w Campeonato Carioca.

Kolejne wyzwanie Robur-Negro w tym sezonie jest w środę przeciwko LDU w Copa Libertadores na stadionie Maracanã. Lider grupy G, Fla potrzebuje tylko remisu, aby zagwarantować sobie awans do 1/8 finału rozgrywek.