Flamengo.com.pl

Flamengo publicznie ogłosiło, że w drugiej połowie roku będzie miało bardziej dyskretne okno transferowe, ale plany uległy zmianie. Klub przekalkulował swoje działania i ma zamiar zdecydowanie wzmocnić zespół na dalszą część sezonu.

Rubro-Negro oszacowali, że po inwestycjach na początku roku nadal mają do dyspozycji 3 miliony euro. Większość zatwierdzonego budżetu na transfery została wydana na początku sezonu na pozyskanie Nicolása de la Cruza, Léo Ortiza, Matíasa Viñy i Carlinhosa.

Z poprzednich zapowiedzi wynikało, że Flamengo będzie szukać dostosowań. Dyrektor wykonawczy Bruno Spindel stwierdził, że Rubro-Negro nie będą prowadzić negocjacji w Europie, aby szukać wzmocnień, co robili w ostatnich oknach. Jednak dyrektor wyleciał do Londynu w zeszłym tygodniu.

Głównymi celami Flamengo są Claudinho i Lucas Paquetá. Rubro-Negro złożyli już oficjalną ofertę Zenitowi za byłego zawodnika Red Bull Bragantino. Kwota jest nieco wyższa niż 15 milionów euro zaoferowane rok temu.

Flamengo jeszcze nie złożyło propozycji za Lucasa Paquetę. Klub nie poruszał tego tematu podczas pobytu w Anglii. West Ham poinformowało, że rozważa negocjacje tylko w przypadku sprzedaży, a Rubro-Negro przygotowują się do złożenia oficjalnej propozycji. Pomocnik pozytywnie ocenia powrót do klubu, w którym się wychował. 26-latek kosztował ponad 60 milionów euro, a angielski klub próbuje odzyskać tę inwestycję.

Sytuacja Marcosa Antônio jest inna. Flamengo nadal próbuje wynegocjować z Lazio wypożyczenie z opcją lub obowiązkiem wykupu, co oznacza, że transfer definitywny mógłby mieć miejsce w przyszłym roku.

Odważniejsze okienko transferowe może wynikać z potencjalnej sprzedaży. Flamengo niedawno odrzuciło ofertę Bournemouth w wysokości 12 milionów euro za Wesleya. Negocjacje trwają. Odejście Fabrício Bruno, który odrzucił ofertę West Ham, również zwiększyłoby dostępny budżet na transfery.

Flamengo liczyło, że budżet dostępny dla działu piłki nożnej wzrośnie dzięki odejściom. Kiedy Fabrício Bruno otrzymał propozycję West Ham, którą Flamengo zaakceptowało, klub zaczął planować, ale obrońca ostatecznie zdecydował się zostać. Defensor nadal znajduje się na celowniku kilku zespołów, podobnie jak inni gracze.

Rubro-Negro obserwują również inne pozycje. Prawy obrońca, zwłaszcza gdyby Wesley odszedł, oraz prawy skrzydłowy to dwa bardziej wrażliwe sektory. Jeśli klub z Rio de Janeiro straci Gabriela Barbosę, Flamengo rozważy pozyskanie kolejnego napastnika.

dodał: MentiX
09.07.2024; 17:15
źródło: uol.com.br
foto: Twitter Flamengo