Flamengo.com.pl

Flamengo wciąż próbuje zmieścić się w limicie czasowym, ale Andreas Pereira ma już ustalony harmonogram rozpoczynający się w czwartek. Wraz z zakończeniem okresu wypożyczenia do Rubro-Negro, defensywny pomocnik już nie wróci nawet do Rio de Janeiro i uda się do Londriny, domu swojej rodziny, na krótkie wakacje przed powrotem do Manchesteru United.

Cisza klubu z Gávea przez cztery i pół miesiąca, odkąd ustalono z kierownictwem angielskiego klubu warunki wykupu 75% karty gracza za 10 mln euro, sprawia, że pozostanie 26-latka jest niewykonalne.

Obie strony prognozują, że środowy pierwszy mecz 1/8 finału Copa Libertadores przeciwko Deportes Tolima, który zostanie rozegrany na stadionie Manuel Murillo Toro w kolumbijskim Ibagué będzie pożegnaniem defensywnego pomocnika.

W związku z trwającymi negocjacjami z Fulham, który zaoferował także 10 mln euro plus 3 mln euro bonusów, Andreas Pereira czeka na kontakt z trenerem Manchesteru United, Erikiem ten Hagiem, aby poznać swoją przyszłość. Ponieważ jest w środku sezonu, 26-latek nie będzie musiał brać udziału w rozpoczęciu okresu przedsezonowego przez angielski klub i otrzyma nieco ponad tydzień wolnego w Brazylii po zakończeniu swojego okresu wypożyczenia do Flamengo.

Już w trakcie powrotu do domu, w którym mieszka z rodziną w Rio de Janeiro, zawodnik wraz z delegacją Flamengo uda się do São Paulo, skąd bezpośrednio pojedzie do Londriny. Po powrocie do Anglii, przyszłość Andreasa będzie zależeć od postępów w negocjacjach z Fulham, wówczas zawodnik dowie się, czy pojedzie wraz z zespołem Manchesteru United do Australii na drugą fazę przygotowań do nowego sezonu.

Od początku negocjacji, Andreas Pereira wzmocnił swoją chęć pozostania we Flamengo, a nawet uzgodnił warunki swojej pensji (około 40% niższej niż otrzymywał w angielskim klubie) i kontrakt do końca 2026 roku. Rubro-Negro z kolei wycofali się z umowy ustalonej z 26-latkiem i angielskim klubem na początku lutego.

Najpierw z powodu sprawy sądowej z Bankiem Centralnym, co spowodowało zablokowanie klubowego konta, a następnie wewnętrznej presji spowodowanej błędem zawodnika w finale poprzedniej edycji Copa Libertadores, władze Rubro-Negro wstrzymały negocjacje, a niedawno wróciły do rozmów z Manchesterem United w celu zmniejszenia kwoty wykupu, na co nie zgodził się angielski klub.

W tym okresie prezydent Flamengo, Rodolfo Landim obiecał nawet Andreasowi, że wszystko idzie zgodnie z planem i że jego wykupienie zostanie potwierdzone, do czego jednak nie doszło.

Pozyskany na zasadzie rocznego wypożyczenia, Andreas Pereira w koszulce Flamengo wystąpił w 52 meczach, w których strzelił siedem goli. Jego gra w klubie z Gávea naznaczona jest jednak błędem w finale poprzedniej edycji Copa Libertadores przeciwko Palmeiras, po którym Deyverson zdobył bramkę na wagę tytułu dla klubu z São Paulo.

dodał: MentiX
29.06.2022; 07:33
źródło: globoesporte.com
foto: Twitter Flamengo