Flamengo.com.pl

Flamengo zremisowało z Ñublense w meczu, w którym oddało tylko sześć strzałów. W ten sposób drużyna, teraz prowadzona przez Jorge Sampaolego, wyrównała najgorszy wynik strzałów od roku.

Ostatnim razem, gdy Rubro-Negro oddało mniej niż sześć strzałów w jednym meczu, miało miejsce w remisie 2:2 z Talleres w Argentynie, 4 maja 2022 roku, w ostatniej kolejce fazy grupowej Copa Libertadores. Wówczas było tylko pięć strzałów. Od tamtej pory, przez rok, najgorszy wynik to sześć oddanych strzałów.

Oprócz spotkania z Ñublense, Flamengo również oddało tylko sześć strzałów w zwycięstwie 1:0 nad Botafogo na stadionie Nilton Santos, 28 sierpnia zeszłego roku w ramach Brasileirão. Wtedy drużynę prowadził Dorival Júnior.

MECZE, W KTÓRYCH FLAMENGO ODDAŁO NAJMNIEJ STRZAŁÓW

- Talleres 2 x 2 Flamengo: 5 strzałów; 4. kolejka Copa Libertadores 2022.

- Botafogo 0 x 1 Flamengo: 6 strzałów; 24. kolejka Brasileirão 2022.

- Ñublense 1 x 1 Flamengo: 6 strzałów; 4. kolejka Libertadores 2023.

W remisie z Ñublense, pod wodzą Jorge Sampaoliego, Flamengo oddało tylko trzy strzały na bramkę, gdy rywale doprowadzili do remisu w 72. minucie. W końcówce Rubro-Negro oddał jeszcze trzy strzały, z czego najgroźniejszy miał miejsce w doliczonym czasie gry, gdy Pedro dostał prezent od obrony i zmarnował świetną okazję.

Sześć strzałów Flamengo w tym meczu oddało sześciu różnych zawodników: Gabriel Barbosa (autor gola), Arturo Vidal, Éverton Cebolinha, Victor Hugo, Léo Pereira i Pedro. Jedyna sytuacja stałego fragmentu gry miała miejsce przy rzucie wolnym wykonanym przez obrońcę, który jednak kopnął piłkę nad bramką w 89. minucie gry.

Arturo Vidal był bohaterem jedynego niebezpiecznego strzału głową. Już w pierwszej minucie spotkania strzał Chilijczyka obronił Nicola Peréz. Pedro i Éverton Cebolinha zmarnowali strzały z pola karnego. Victor Hugo był jedynym, który spróbował strzału z dystansu - oprócz gola Gabigola.

Między pierwszym a drugim strzałem upłynęły 32 minuty, gdyż pierwsza sytuacja miała miejsce po niecałych dwóch minutach, a Flamengo ponownie zagroziło bramce rywala dopiero w 33. minucie. Po tym okresie Rubro-Negro oddali kolejny strzał dopiero w 71. minucie, kilka sekund przed wyrównaniem Ñublense.

Warto zauważyć, że w spotkaniu w Chile, Flamengo nie mogło liczyć na Giorgiana de Arrascaetę, który mimo że znalazł się w składzie delegacji, nie był do dyspozycji trenera Jorge Sampaoliego z powodu kontuzji, oraz na Évertona Ribeiro, który leczył uraz mięśniowy. W związku z tym argentyński szkoleniowiec wystawił następujący skład w środku pola i ataku: Arturo Vidal, Thiago Maia, Gérson, Éverton Cebolinha, Gabriel Barbosa i Pedro.

dodał: MentiX
25.05.2023; 22:05
źródło: globoesporte.com
foto: Twitter Flamengo