Flamengo.com.pl

Kibice Flamengo narzekają w mediach społecznościowych, dlaczego klub jeszcze nie dokonał żadnego wzmocnienia na ten sezon? Ponieważ nakreślona została strategia: czekanie do końca europejskiego okienka transferowego, co nastąpi w najbliższy poniedziałek 31 stycznia, a następnie udanie się na rynek. Dolar za 5,44 reala, euro za 6,14 reala i funt za 7,35 reala, wiec celem jest uniknięcie walko i zawodników z zagranicznymi klubami.

Krótko mówiąc, pomimo wysokich przychodów, bliskich 1 mld reali w 2021 roku, Rubro-Negro wiedzą, że skutki pandemii wciąż pozostawiają sequele, a nawet silne w Brazylii, Flamengo nie jest w stanie toczyć pojedynków z klubami, które zarabiają w tych niezwykle cenionych walutach w stosunku do reala. W ten sposób klub z Rio de Janeiro postara się sprowadzić zawodników, którzy nie zmienili drużyn w Europie do końca okienka. W Brazylii możliwe będą wzmocnienie do 12 kwietnia.

Oczywiście ta taktyka wiąże się z ryzykiem, na przykład, że klub nie puści określonego piłkarza, ponieważ nie może zatrudnić innego na jego miejsce. Ale oczywiście wicemistrz Campeonato Brasileiro nie ma szansy na zatrudnienie absolutnego startera z europejskiego klubu. Celami będą oczywiście gracze, którzy nie grają tak często. Bez walki o graczy z europejskimi zespołami szanse na sukces w negocjacjach będą teoretycznie większe.

Póki co Flamengo nie przedstawiło propozycji, tylko sondowało zainteresowanie tego czy innego piłkarza przyjazdem do Brazylii, graniem dla klubu, czyli po prostu wykonywali pierwszy krok, a jeśli gracz nie wykazywał chęci gry w lidze brazylijskiej, narodzony pomysł stawał się martwy.

dodał: MentiX
27.01.2022; 15:13
źródło: uol.com.br
foto: Alexandre Vidal