Zegar pokazywał 47 minutę drugiej połowy, kiedy Gabigol rzucił się na ścianę na stadionie Maracanã w ramiona kibiców, aby świętować bramkę, która przypieczętowała zwycięstwo 4:0 nad Cabofriense. Wydawałoby się, że jest to celebracja bramki, ale rzeczywistość była inna i był to moment świętowania dla Bruno Henrique. Mimo braku zdobycia gola, napastnik cieszy się, że mógł pomóc koledze.
"Cieszę się, że mogłem pomóc, niezależnie od tego, czy sam zdobyłbym bramkę, czy nie. Najważniejsze, że pomogłem Flamengo. Bruno Henrique jest dla mnie wyjątkowym facetem. To przyjaciel, zbudowaliśmy tę przyjaźń w Santosie, nie tylko na boisku, ale także poza nim. Tak więc jestem bardzo szczęśliwy, że mogłem pomóc mu w zdobyciu bramki. On zrobi to oczywiście także dla mnie." - powiedział Gabigol.
Przypadkowo, najlepszy strzelec poprzedniego Campeonato Brasileiro jest jedynym z czterech dotychczasowych wzmocnień Flamengo, który w tym sezonie nie zdobył jeszcze żadnego gola. Bruno Henrique strzelił trzy, Giorgian De Arrascaeta jedną, a nawet obrońca Rodrigo Caio raz wpisał się na listę strzelców. Gabigol miał nawet złotą szansę w starciu z Cabofriense, ale nie wykorzystał okazji z główki z bliskiej odległości. Czy emocje przeszkadzają przeszkadzało napastnikowi? Faktem jest, że zyskuje wewnętrzne wsparcie.
"Taka jest piłka nożna, że czasami koledzy nie strzelają. Gabriel był najlepszym strzelcem w zeszłym roku, wiemy, że niedługo wpadnie jego pierwszy gol, jestem pewien, że zacznie strzelać. Był najlepszym strzelcem Campeonato Brasileiro i innych rozgrywek, musi mieć spokój ducha, aby we właściwym czasie i we właściwym czasie mógł on zrobić swoje trafienia." - powiedział Bruno Henrique.
W sieciach społecznościowych Arrascaeta wyraził również poparcie dla Gabigola po otrzymaniu gratulacji od napastnika po swojej pierwszej bramce w koszulce Rubro-Negro.
"Jesteśmy razem cracker! Wszystko dociera we właściwym momencie, w którym podążamy mocno." - napisał Urugwajczyk.
Innym, który bagatelizował post Gabigola był trener Abel Braga. Na konferencji prasowej po meczu szkoleniowiec zapewnił, że napastnik nie jest tym wstrząśnięty i zauważył, że jego podanie do Bruno Henrique również zostało uznane za bramkę.
"Jest bardzo dobry. Jest całkowicie spokojny. Nawet o nim nie wspominam. Miał piłkę na głowie, ale brakowało szczęścia. Ale piłka, którą dał do Bruno Henrique, to więcej niż połowa gola... Ważne jest to, że Flamengo strzela, niezależnie od tego, kto wpisuje się na listę strzelców." - powiedział Abel Braga.
Gabigol będzie miał okazję na zdobycie swojego premierowego trafienia w koszulce Flamengo w sobotnim klasyku Fla-Flu na stadionie Maracanã. Oba zespoły zmierzą się ze sobą w półfinale Taça Guanabara. Jako, że Rubro-Negro zajęli pierwsze miejsce w swojej grupie, a Flu drugie w swojej, to do awansu do finału wystarczy im każdy remis.
- dodał: MentiX
- 04.02.2019; 15:56
- źródło: globoesporte.com
- foto: własne
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.