Gra na Vila Belmiro przeciwko Santosowi nigdy nie jest zwykłym dniem dla Gabriela Barbosy. W najbliższą sobotę, najlepszy strzelec Flamengo zmierzy się z klubem, którego jest wychowankiem i zwykle komplikuje życie Peixe.
Ponieważ jest jednym z tych, których zmęczyła trudna wyprawa na mecz przeciwko Deportes Tolima w Kolumbii, jego gra w wyjściowym składzie jest wątpliwa.
W sześciu spotkaniach z Santosem, Gabigol strzelił siedem bramek. Klub paulista jest drugą największą ofiarą napastnika, zaraz za Fluminense, któremu zawodnik strzelił już dziewięć goli.
Mimo że zdobył już 18 bramek w 2022 roku, Gabriel Barbosa przeżywa swój najmniej decydujący rok (i oddaje mniejszą liczbą strzałów), a w najbliższą sobotę będzie miał kolejną szansę na poprawę swoich liczb.
Zwycięstwo Flamengo 1:0 na stadionie Maracanã w Campeonato Brasileiro w 2019 roku, z bramką zdobytą lobem nad bramkarzem, było jednym z najważniejszych wydarzeń, ale pojedynek z największą historią był właśnie ostatni na Vila Belmiro, w pierwszej rundzie zeszłorocznej edycji. Rubro-Negro wygrali 4:0, ale było wiele kontrowersji.
"ZADARLI Z NIEWŁAŚCIWĄ OSOBĄ"
Ostatnim razem, gdy grał w Vila Belmiro, w pierwszej rundzie poprzedniej edycji Campeonato Brasileiro, "dziewiątka" była w centrum uwagi. Jeszcze w pierwszej połowie zderzył się z Madsonem blisko linii końcowej domagając się rzutu wolnego. Goście Peixe na trybunach zaczęli wyzywać Gabiego.
Wychodząc na przerwę, ponieważ mecze wciąż trwały za zamkniętymi drzwiami z powodu pandemii, Gabigol słyszał krzyki w swoim kierunku. Gdy napastnik odpowiedział, atmosfera stała się bardziej napięta. Santistas powiedzieli mu, aby "szanował swój dom", odnosząc się do Vila Belmiro. Filipe Luís działał jako rozjemca.
W drugiej połowie Flamengo miało rzut karny, wykorzystany przez Gabigola. Po wykorzystaniu jedenastki, atakujący podbiegł bliżej miejsca, gdzie znajdowali się goście, przyjął swoją tradycyjną pozę, aby celebrować trafienie i krzyknął, patrząc w kierunku santistas i uderzając w herb Flamengo.
Rubro-Negro wygrali 4:0, a Gabigol strzelił trzy gole. Andreas Pereira, który w piątek pożegnał się z klubem, uzupełnił wynik.
"Bardzo się cieszę, że strzeliłem te trzy bramki na Vila, gdzie bardzo lubię grać. Spędziłem 10 lat w Santosie. Tu mieszkają moi rodzice, ja też tu mieszkam, pomimo grania w Rio. Oto moje miasto. Nawet przed meczem skomentowałem, że bardzo się cieszę, że tu przyjeżdżam, Santos to klub, który mnie wychował, zawsze oglądam mecze Santosu, mój ojciec to santista od dziecka. Myślę, że muszą szanować moją historię w klubie, ostatni tytuł Santosu był, kiedy tutaj byłem. Wyzywali mnie, w prasie będzie tylko, że ich sprowokowałem, ale zadzierali z niewłaściwą osobą, wróciłem na drugą połowę i strzeliłem trzy gole". - powiedział Gabriel Barbosa.
Flamengo zajmuje dziewiąte miejsce w Campeonato Brasileiro z 18 punktami, a jeśli wygra w sobotę na Vila Belmiro, wyprzedzi Santos, który ma 19 oczek.
- dodał: MentiX
- 02.07.2022; 18:00
- źródło: globoesporte.com
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Czerwiec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Sierpień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Wrzesień 2025.
