Flamengo.com.pl

2022 rok jeszcze się nie skończył, ale najważniejsze rozgrywki w przyszłym sezonie nie opuszczają umysłów kibiców Flamengo: Klubowe Mistrzostwa Świata. Gabriel Barbosa wypowiedział się na temat możliwego finału ze zdobywcą poprzedniej edycji Champions League, Realem Madryt, który uważa za "największy klub na świecie". Ponadto napastnik Rubro-Negro wspomniał grę w finale rozgrywek przeciwko Liverpoolowi w 2019 roku.

"Świętujemy wygraną Libertadores, ale mamy do zakończenia jeszcze ten sezon. Wtedy nadejdzie czas, aby pomyśleć o Klubowych Mistrzostwach Świata. Bez wątpienia Real Madryt jest największym klubem na świecie, który najwięcej razy wygrywał Champions League i ma niesamowitą historię. Mieliśmy już okazję zagrać w finale Klubowych Mistrzostwa Świata przeciwko Liverpoolowi i nasza drużyna dobrze się spisała. Możesz być pewien, że będziemy przygotowani". - powiedział Gabriel Barbosa w wywiadzie dla hiszpańskiego dziennika "AS".

Wciąż nie ma daty rozegrania Klubowych Mistrzostw Świata, ale Abu Dhabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Miami w Stanach Zjednoczonych są faworytami do organizacji rozgrywek. Oprócz tych niepewności, do potwierdzenia pozostały jeszcze dwie drużyny: mistrz Azji, który będzie znany w lutym 2023 roku oraz przedstawiciel kraju gospodarza.

Do tej pory pięć klubów wywalczyło sobie miejsce w Klubowych Mistrzostwach Świata. Oprócz Flamengo są to Real Madryt (Hiszpania), aktualny mistrz Champions League, Wydad Casablanca (Maroko), które wygrało Amerykańską Ligę Mistrzów, Seattle Sounders (Stany Zjednoczone), które wygrało Ligę Mistrzów CONCACAF oraz Auckland City (Nowa Zelandia), które było mistrzem Ligi Mistrzów Oceanii.

Flamengo ostatni raz zagrało w Klubowych Mistrzostwach Świata w 2019 roku. Wówczas Rubro-Negro wygrali 3:1 w półfinale z Al Hilal oraz przegrali po dogrywce 0:1 finał z Liverpoolem. Teraz Mengo znów marzy o triumfie w klubowym mundialu, jak w 1981 roku.