Zdobywca wyrównującego gola w niedzielnym klasyku przeciwko Botafogo na stadionie Maracanã, Gabriel Barbosa żałował końcowego wyniku. Broniącego mistrzowskiego tytułu, Flamengo doświadcza złego początku w Campeonato Brasileiro z tylko jednym zwycięstwem po pięciu kolejkach. Najlepszy strzelec Rubro-Negro przyznaje złą fazę, pomimo ewolucji zespołu.
"Trudny moment. Chcieliśmy wygrać, myślę, że mieliśmy nawet dobry mecz. Wiele nam brakuje, tak, oczywiście, ale myślę, że wyewoluowaliśmy od ostatniego meczu. Wiem, że zespół mnie potrzebuje, więc w tych kluczowych momentach jak dwa rzuty karne w końcowych minutach, więc musiałem wziąć na siebie odpowiedzialność i tak zrobiłem. Cieszę się, że mogłem pomóc." - powiedział Gabriel Barbosa.
Po zamianie dwóch rzutów karnych w dwóch ostatnich meczach na dwa gole, Gabigol przystąpił do walki o koronę króla strzelców Campeonato Brasileiro - obecnie sześciu piłkarzy ma na swoim koncie po trzy trafienia. Ale napastnik zbagatelizował osobiste osiągnięcia i powiedział, że nie przyniosło mu to żadnej ulgi.
"Moje liczby mówią same za siebie. Tak więc, niezależnie od gola, nie interesuje mnie to, dwukrotnie byłem najlepszym strzelcem Brasileiro, a teraz chcę być mistrzem dwa razy z rzędu." - dodał.
Napastnik opowiedział również o rozmowach, które jeszcze w pierwszej połowie odbył z obrońcą Rodrigo Caio i bramkarzem Diego Alvesem.
"Dyskusja dotyczyła meczu, to Flamengo, chcemy wygrać." - zakończył.
- dodał: MentiX
- 23.08.2020; 18:37
- źródło: globoesporte.com
- foto: własne
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.