Gabriel Barbosa po raz trzeci nie wykorzystał rzutu karnego w koszulce Flamengo. W sobotnim zwycięstwie Flamengo nad Américą Mineiro rozgrywanym na stadionie Maracanã w ramach 14. kolejki Brasileirão, w 54 minucie konfrontacji, napastnik nie wykorzystał jedenastki. Drużyna z Rio de Janeiro ostatecznie wygrała 3:0, po golach Gabigola, Giorgiana De Arrascaety i Marinho.
Gabi jest pierwszym wykonawcą rzutów karnych w zespole Rubro-Negro. Pod względem wydajności jego skuteczność jest bardzo dobra. W sumie w 35 próbach nie wykorzystał tylko trzech okazji: raz nie trafił w bramkę (z Américą Mineiro), a dwukrotnie trafił w słupek (z Botafogo i Santosem). Pomyłka spowodowała, że został wygwizdany przez kibiców, mimo że wcześniej otworzył wynik starcia.
"Walcz, ale śpij razem (śmiech). Prawdę mówiąc, kiedy się walczysz, to miłość staje się przyjemniejsza (śmiech). Prowadziliśmy 1:0 po mojej bramce, popełniłem błąd przy rzucie karnym i zostałem wygwizdany. Teraz, gdy skończyłem album, wszyscy fani w Brazylii wygwizdali mnie. Dużo trenuję, zdarza się, że popełniam błędy. Staram się, aby bramkarz nie rzucił się tam gdzie uderzę. Źle uderzyłem, boisko nie było tam w idealnym stanie. Kiedy popełnię błąd, wiem, że muszę się poprawić. W poniedziałek będę trenować i wykonam kolejne 500 rzutów karnych, mam nadzieję, że nie popełnię więcej błędów, ale tak się stanie, z przykrością o tym informuję. Musimy wykonać swoją pracę, musimy zrozumieć kibiców. Działają z pasją, tak jak ja na boisku. Będziemy grać w piłkę nożną, będziemy mieć dobrą passę, będziemy rosnąć. Trudno powiedzieć, że wyrasta z porażki, ale nikt nie dostaje się na szczyt tylko dzięki wygranej. Porażki sprawią, że się nauczymy. Ważne jest, aby przejść do następnego meczu i nie popełniać błędów, które już popełniliśmy". - powiedział Gabriel Barbosa.
Tuż przed niewykorzystaniem rzutu karnego, Gabi zmarnował dwie sytuacje sam na sam z bramkarzem Matheusem Cavichiolim. Napastnik został zmieniony w 69 minucie gry przez Évertona Ribeiro.
Opuszczając boisko, usłyszał głośne gwizdy. Jednak część kibiców odpowiedziała brawami. Napastnik podszedł prosto do ławki rezerwowych i usiadł z innymi graczami. Po ostatnim gwizdku podał koszulkę chłopakowi na trybunach.
Jeszcze przed meczem, Gabriel Barbosa był zaangażowany w kontrowersje. Zarząd Atlético Mineiro uruchomił Najwyższy Sąd ds. Sprawiedliwości w Sporcie (STJD), prosząc o ukaranie napastnika Flamengo. Po środowej porażce 1:2 z Galo w pierwszym spotkaniu 1/8 finału Copa do Brasil, Gabigol powiedział, że w rewanżowym pojedynku na stadionie Maracanã, Atlético Mineiro poczuje "czym jest piekło".
"Kiedy powiedziałem piekło, wiem, że to ciężkie słowo, ale myślę, że dla dobrego konesera zrozumieli, że kibice licznie przyjdą, o ile wiem, bilety są już wyprzedane. Piłka nożna to też gra psychologiczna. Kiedy Michael Jordan to robił z przeciwnikami, wszystko było bardzo pięknie. Kiedy ja wchodzę, zaczynam się śmiać, zgrywać, jest źle. Piłka nożna ma wszystkie strony. Jest strona prowokacyjna, jest strona emocjonalna, jest strona, która jest właśnie taka. Tam [Mineirão] w dwóch meczach z Atlético Mineiro, gdy otrzymywałem piłkę, wszyscy mnie wygwizdali i wszystko było w porządku. Odkładamy to na stronę, która wygląda na to, że ktoś ma umrzeć (śmiech). A tak nie jest. Cały czas słychać homofobiczny śpiew i nikt nic nie robi. Myślę więc, że każdy robi to na swój sposób. Przyjęli taką postawę (w stosunku do STJD), rozumiem też, że to ich strona przeciwko naszej. Ale jak powiedziałem, przyjadą tutaj i poczują siłę Flamengo na Maracanie, tak jak mu pojechaliśmy tam i poczuliśmy ich siłę także w ich domu. Wszystko jest porządku". - dodał.
Gabigol powiedział, że w pewnych momentach czuł się prześladowany i przypomniał sobie trzy akcje w poprzednich grach, w które był zaangażowany, a Flamengo zostało skrzywdzone.
"Mój gol przeciwko Botafogo był prawidłowy. Rzut karny przeciwko Internacionalowi, złamali mi ząb, ale nic nie było. Przeciwko Cearze, także był karny po faulu na mnie i również nic nie było. Co ja mam zrobić? Być cicho? Muszę się kontrolować, ale nie zamierzam wchodzić na boisko i zwalniać". - zakończył.
Rewanżowy Copa do Brasil pomiędzy Flamengo i Atlético Mineiro odbędzie się w dniu 13 lipca. Drużyna z Rio de Janeiro musi wygrać dwoma golami, aby bezpośrednio awansować do ćwierćfinału. W przypadku zwycięstwa jednym golem, o awansie decydować będzie seria rzutów karnych.
- dodał: MentiX
- 26.06.2022; 01:58
- źródło: globoesporte.com
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Czerwiec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Sierpień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Wrzesień 2025.