Flamengo.com.pl

Gabriel Barbosa i Copa Libertadores tworzą równanie wielkiego sukcesu we Flamengo. Razem pięciokrotnie brali udział w rozgrywkach, trzykrotnie dotarli do finału i dwukrotnie zdobyli tytuł. Zgadnij, kto strzelił cztery bramki dla Rubro-Negro w tych finałach? Gabigol, który jest najlepszym strzelcem wśród Brazylijczyków, którzy rywalizowali o najbardziej pożądany puchar Ameryki Południowej.

Z 31 golami (jeden dla Santosu i pozostałe dla Flamengo), Gabriel Barbosa traci sześć goli do Urugwajczyków Fernando Moreny i Pedro Rochy, którzy zajmują drugie miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców. Zapytany, czy awans na drugie miejsce jest osiągalnym celem już w tegorocznej edycji Copa Libertadores, napastnik jest pewny, że tak, ale jasno podkreśla, że potrzebuje więcej szans. W obecnym Gabigol tylko dwukrotnie był starterem. W zeszłym roku nie rozpoczął żadnego meczu w wyjściowej jedenastce pod wodzą Tite.

"Myślę, że to możliwe. Mam nadzieję, że się to wydarzy, wiedząc, że musimy rozegrać jak najwięcej meczów, aby to osiągnąć. Mam też 28 lat (w rzeczywistości skończę 28 dopiero w sierpniu). Więc jeśli zostanę w Flamengo albo w Brazylii, to stanie się naturalnie" - powiedział w wywiadzie dla Conmebol Libertadores.

Wciąż w wywiadzie dla Conmebol, Gabigol został zapytany, czy wierzy w możliwość zniwelowania różnicy 23 goli w porównaniu z ekwaorczykiem Alberto Spencerem, który jest absolutnym najlepszym strzelcem Copa Libertadores z 54 bramkami. Stwierdził, że myśli o pierwszym miejscu, ale ponownie uzależnił realizację od pozostania w brazylijskiej piłce.

"Oczywiście, trudno jest nie celować w to, mam jeszcze rok umowy. Nie wiem, jak to będzie. Jeśli pozostanę w Brazylii, sądzę, że jest to możliwe. Wszystko jest kwestią adaptacji, umiejętności gry razem z zespołem i zajścia tak daleko, jak to możliwe. Zawsze celem jest zdobycie mistrzostwa." - kontynuował Gabigol, który ma obowiązujący kontrakt z Flamengo do grudnia.

W odniesieniu do próby zdobycia tytułu najlepszego strzelca Copa Libertadores po raz trzeci - osiągnął to w 2019 i 2021 roku - upierał się, że potrzebuje więcej minut, ale zaznaczył, że cele zespołowe mają pierwszeństwo.

"Myślę, że wszystko przychodzi naturalnie. Oczywiście, gdy zbliżasz się do indywidualnych celów, jesteś zadowolony. Ale uważam, że najważniejszy jest kolektyw, nigdy nic nie zrobiłem sam. Mam nadzieję, że drużyna będzie w dobrej formie. Aby strzelać gole w finałach, musimy do nich awansować. Żeby być najlepszym strzelcem, muszę grać w jak najwięcej meczów. Myślę, że jedno prowadzi do drugiego. Najważniejsze jest jednak, żeby drużyna była w dobrej formie i miała udane rozgrywki." - stwierdził napastnik.

INNE TEMATY WYWIADU GABRIELA BARBOSY

URUGWAJSKIE WZMOCNIENIA, KTÓRE ZOSTALI MISTRZAMI COPA LIBERTADORES

"To wielcy gracze, są z pewnością w najlepszym zespole w Brazylii. Bardzo miło ich tutaj powitać. Adaptują się bardzo dobrze i bardzo szybko. Obyśmy połączyli to doświadczenie i tę chęć zwycięstwa."

"TYTUŁ Z FLAMENGO JEST INNY"

"Zawsze mówię im, że już wygrali w innych klubach (Nicolás de la Cruz w River Plate i Matías Viña w Palmeiras), ale zwycięstwo z Flamengo zawsze jest inne. I właśnie to chcemy, żeby się stało."

KOLEGA Z DRUŻYNY DE LA CRUZA PO GRZE Z SÁNCHEZEM, BRATEM POMOCNIKA

"Znaliśmy się już wcześniej, ponieważ grałem z jego bratem w Santosie, Sánchezem. Rozmawiałem z Sánchezem przed finałem. Jest bardzo fajne zdjęcie, na którym się witamy przed meczem. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że możemy razem grać, dla mnie jest to bardzo interesujące, ponieważ grałem z moim bratem."

GOTOWY DO STRZELANIA GOLI I POMAGANIA DE LA CRUZOWI ZOSTAĆ MISTRZEM Z FLAMENGO?

"Albo on dla nas (śmiech). Mam nadzieję, że może wygrać kolejny tytuł, a ja również, niezależnie od tego kto będzie strzelać gole. Mam nadzieję, że będziemy mogli połączyć nasze siły, aby Flamengo zostało mistrzem."

dodał: MentiX
20.03.2024; 09:20
źródło: globoesporte.com
foto: Twitter Flamengo