Flamengo.com.pl

Środowe zwycięstwo nad Fortalezą na stadionie Castelão utrzymało Flamengo ośmiopunktową przewagę na szczycie Campeonato Brasileiro. Co więcej, zwiększyło sekwencję do czterech wygranych z rzędu w rozgrywkach - nawet przy wielu osłabieniach w ostatnich meczach.

Po powrocie do Rio de Janeiro, napastnik Gabriel Barbosa podkreślił fakt siły jaką pokazał zespół w ostatnich meczach. Napastnik docenił siłę i chłód drużyny Rubro-Negro, ale kilkakrotnie powtórzył, że jest jeszcze wcześnie na świętowanie.

"Zawsze mówimy, że grupa jest bardzo silna, bardzo zjednoczona. Myślę, że pokazaliśmy to w tych ostatnich meczach, gdy brakowało kilku piłkarzy. Wszyscy dostali wiadomość. Pracujemy ciężko jak zawsze. Nic się nie zmieniło. Jesteśmy szczęśliwi ze zwycięstwa, pewni siebie, ale jeszcze niczego nie wygraliśmy. Trzymamy nogi na ziemi i ciężko pracujemy, aby wygrać kolejne mecze i być może zdobyć mistrzostwo." - powiedział Gabriel Barbosa.

Po zwycięstwie nad Fortalezą, trener Jorge Jesus wykluczył możliwość oszczędzenia zespołu w niedzielnym klasyku Fla-Flu, który odbędzie się na trzy dni przed środowym rewanżowym półfinałowym spotkaniem Copa Libertadores z Grêmi. Szkoleniowiec powiedział, że nie wystąpią jedynie piłkarze, którzy są zagrożeni kontuzją.

Nawet po długiej podróży z Singapuru do Fortalezy, Gabriel Barbosa zgodził się z opinią trenera. Napastnik nie grał na Maracanie od czasu bezbramkowego remisu z São Paulo w dniu 28 września, a atakujący powiedział, że "wszyscy" chcą zagrać w tradycyjnym klasyku carioca.

"Wszyscy piłkarze na świecie chcą grać we Fla-Flu. Myślę, że wszyscy chcą zagrać w niedzielę. Mamy czas na odpoczynek, aby dobrze przygotować się do Fla-Flu. Mamy jeszcze czas na pracę. Zobaczymy więc, jaką decyzję podejmie trener. Myślę jednak, że gra we Flamengo na zatłoczonej Maracanie i przeciwko świetnej drużynie jest czymś, czego wszyscy piłkarze chcą grać." - dodał atakujący.

dodał: MentiX
17.10.2019; 14:28
źródło: globoesporte.com
foto: własne