Flamengo.com.pl

Nie jest nowością, że obecna sytuacja we Flamengo jest burzliwa także poza boiskiem. Po konflikcie między Pedro a sztabem szkoleniowym trenera Jorge Sampaoliego, nadszedł czas na sytuację związana z Gérsonem i Guillermo Varelą. Obaj zawodnicy pobili się podczas wtorkowego treningu w Ninho do Urubu. W samym środku tej burzy, Gabriel Barbosa okazał się prawdziwym parasolem, próbując chronić drużynę Flamengo.

W meczu przeciwko Grêmio, który odbył się w nocy z środy na czwartek na stadionie Maracanã, podczas wspólnego świętowania gola Giorgiana de Arrascaety, Gabi przyciągnął trenera Jorge Sampaoliego do środka zawodników w uroczystym uścisku.

Kilka dni temu argentyński szkoleniowiec znalazł się w niezręcznej sytuacji z piłkarzami po wypowiedzi dotyczącej zamieszania między Pedro a Pablo Fernándezem, byłym trenerem od przygotowania fizycznego. Jorge Sampaoli nie opowiedział się po żadnej ze stron w swoim oświadczeniu. Wygląda na to, że stosunki między trenerem a drużyną poprawiły się.

Inna uderzająca postawa Gabigola miała miejsce podczas nagrania dla RecordTV podczas treningu Flamengo. Gdy helikopter przelatywał nad Ninho do Urubu, napastnik żartował z kamerą i zachęcał graczy do interakcji.

To może wydawać się prostym i odosobnionym zachowaniem, ale miało to miejsce dzień po bójce między Gérsonem a Guillermo Varelą. Ta inicjatywa Gabriela, aby pokazać lekkość i swobodę na treningu zespołu, pomaga chronić drużynę przed problemami, które mają miejsce poza boiskiem. Obecnie nie jest to najlepszy moment na boisku, dlatego kulisy muszą być kontrolowane, aby nie pogorszyć sytuacji.

To samo dotyczy boiska. Gabigol, który przez pewien czas unikał roli kapitana zespołu, teraz wydaje się zrozumieć brak przywództwa w Flamengo i nosi opaskę kapitańską, gdy jest to potrzebne.