Flamengo.com.pl

Dni wydają się spokojniejsze po chaosie, jaki powstał po finale Copa do Brasil. Już w atmosferze pożegnania z Flamengo, Gabriel Barbosa rozmawiał z Filipe Luísem, osiągnął porozumienie z Marcosem Brazem i teraz czeka z niecierpliwością na powrót na boisko w końcówce swojego kontraktu. Oficjalne pożegnanie z kibicami jest już zaplanowane.

Jeśli chcesz wspierać naszą pracę, rozważ wpłatę na platformie BuyCoffee! Twoje wsparcie pomoże nam rozwijać się, dostarczać lepsze treści i angażować się w nowe projekty. Każda wpłata, nawet najmniejsza, ma ogromne znaczenie i jest bardzo doceniana. Dziękuję za Twoje wsparcie!

Gabigol i Filipe Luís odbyli długą rozmowę w piątek. Po powrocie zespołu do treningów obaj przez dłuższy czas siedzieli sami na boisku w Ninho do Urubu.

Ich relacja zawsze była bliska i bardzo intensywna. Jak Filipe Luís sam kiedyś przyznał, obaj często się spierali jako koledzy z drużyny i robią to także na boisku, gdy były lewy obrońca pełnił rolę trenera. Ostatecznie jednak, mimo rozczarowania pewnymi zachowaniami, relacja między nimi przypomina niemal więź ojca i syna.

Teraz panuje atmosfera końca i pożegnania. Bez wywoływania wielkich emocji na co dzień, traktując to jako naturalny bieg rzeczy, Gabriel Barbosa przeżywa swoje ostatnie chwile jako zawodnik Flamengo.

Rozmowa z Marcosem Brazem w ostatnich dniach pomogła złagodzić napiętą atmosferę. To właśnie wiceprezydent ds. piłki nożnej był działaczem, z którym zawodnik miał największy kontakt przez te pięć lat, i obaj załagodzili sytuację. Mimo że napastnik został odsunięty na dwa mecze, ma wrócić na boisko we wtorek, w meczu z Fortalezą.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Gabigol pożegna się z Flamengo, które zastanawia się, jak zorganizować to wydarzenie. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest pożegnanie podczas spotkania z Vitórią, w ostatniej kolejce Campeonato Brasileiro. Flamengo ma jeszcze jeden mecz u siebie, z Internacionalem, ale klub chce uniknąć zbyt podniosłej atmosfery.

Pomimo wzlotów i upadków w relacjach, celem jest spokojne zakończenie współpracy. Wszystkie strony rozumieją, że napięcia sprawiły, iż rozstanie stało się nieuniknione. Gabigol nie zgodził się na roczny kontrakt zaproponowany przez zarząd i próbował negocjować dwu- lub trzyletnią umowę, ale sytuacja nigdy nie została ponownie rozważona.

Publiczne starcie również nie przyniosło korzyści żadnej ze stron. Zarówno zachowanie zawodnika, jak i jego wypowiedzi po triumfie w Copa do Brasil były postrzegane przez zarząd jako niepotrzebne. Z drugiej strony sposób, w jaki klub potraktował kwestię przedłużenia kontraktu, również został źle odebrany przez napastnika, który publicznie odniósł się do oficjalnego oświadczenia o odsunięciu go od gry.

Tak czy inaczej, Gabigol kontynuuje treningi z drużyną i zakończy swoją przygodę z Flamengo. Filipe Luís jeszcze nie zaczął ustalać składu na wtorkowy mecz, który odbędzie się na Arena Castelão, ale istnieje duża szansa, że napastnik pojawi się na boisku. Gabriel Barbosa ma w ręku propozycję z Cruzeiro i zainteresowanie ze strony Santosu.