Flamengo.com.pl

Gabigol zasługuje na przydomek, który dał mu międzynarodową sławę, również jeśli chodzi o występowanie w finałach. Od czasu przybycia do Flamengo rozegrał 12 meczów w finałach różnych rozgrywek i strzelił 10 bramek. Jego średnia to 0,83 gola na spotkanie. W tę środę na stadionie Maracanã, przeciwko Fluminense, rozegra kolejny w poszukiwaniu bezprecedensowego czwartego z rzędu mistrzostwa stanowego. Jego bilans to trzy gole w finałach Copa Libertadores, trzy kolejne w Supercopas do Brasil, trzy w Campeonato Carioca i jeden w Recopa Sudamericana.

BRAMKI W FINAŁACH STANOWYCH PRZECIWKO FLUMINENSE, NAJWIĘKSZEJ OFIERZE

Z golami strzelonymi praktycznie we wszystkich finałach, w których zagrał we Flamengo - bez gola tylko w finale Klubowych Mistrzostw Świata z Liverpoolem - Gabi strzeliła gola dopiero w finale rozgrywek stanowych w zeszłym roku, kiedy Rubro-Negro zdobyli swój ostatni tytuł. Rywal jest dokładnie taki sam jak w środę.

Strzelił trzy z czterech bramek Rubro-Negro przeciwko Fluminense. W pierwszym finałowym meczu otworzył wynik w remisie 1:1. W rewanżu dwukrotnie wpisał się na listę strzelców w zwycięstwie 3:1.

Fluminense jest nawet największą ofiarą Gabigola w koszulce Flamengo. W 13 klasykach Fla-Flu, napastnik strzelił siedem bramek. Również Madureira i Santos mają ten sam wynik grając przeciwko "dziewiątce" Rubro-Negro.

W 2019 roku pokonał w dwóch finałach Vasco, oba po 2:0 z Flamengo. W następnym roku rozegrał tylko pierwsze spotkanie z Fluminense, nie strzelił gola w zwycięstwie 2:1 i został wyrzucony z boiska w doliczonym czasie gry za opóźnienie zejścia z boiska, co wykluczyło go z rewanżu.

Wieczna chwała i frustracja

Pierwsze dwa gole Gabigola w finałach dla Flamengo należą do najważniejszych w historii klubu. Zdobył dwie bramki w dniu 23 listopada 2019 roku, kiedy po spektakularnym powrocie i zwycięstwie 2:1 nad River Plate, Rubro-Negro po raz drugi w swojej historii zdobyli tytuł Copa Libertadores. Atakujący wpisał się na listę strzelców w 89 i 92 minucie meczu rozgrywanego w Limie.

Dwa lata później Flamengo powróciło do finału najważniejszych klubowych rozgrywek na kontynencie, tym razem w narodowej konfrontacji. Faworyzowani, podopieczni Renato Gaúcho, zagrali bardzo słabo i ostatecznie przegrali 1:2 z Palmeiras w dogrywce.

Bramki we wszystkich edycjach Supercopa do Brasil od 2020 roku

Wracając do brazylijskiego kalendarza piłkarskiego w 2020 roku, Flamengo było obecne w każdej edycji meczu o Supercopa do Brasil. I dla odmiany we wszystkich gola strzelił Gabigola.

W 2020 roku, w dniu 16 lutego na stadionie Mané Garrincha, brazylijski mistrz Flamengo przejechał Athletico Paranaense, które rok wcześniej wygrało Copa do Brasil. Wygraną 3:0, otworzył Bruno Henrique, drugą bramkę zdobyła Gabi, a Giorgian De Arrascaeta zamknął wynik.

W następnym roku, Flamengo powróciło do rywalizacji ponownie jako mistrz Brazylii, a przeciwnikiem było Palmeiras, który wygrało Copa do Brasil. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2, a Rubro-Negro wygrali po serii rzutów karnych. Gabriel strzelił pierwszego gola dla Flamengo w normalnym czasie po pięknym podaniu Filipe Luísa, a Diego Alves był bohaterem jedenastek.

W 2022 roku scenariusz powtórzono, ale tym razem z gorzkim smakiem dla fanów Flamengo. Atlético Mineiro, podobnie jak Palmeiras, otworzyło wynik. Gabigol po raz kolejny doprowadził do remisu 1:1, a pojedynek zakończył się wynikiem 2:2. W jeszcze bardziej imponującej serii rzutów karnych Rubro-Negro zmarnowali cztery szanse na wygraną i zdobycie trzeciego tytułu.

Recopa: jeden mecz, jedna bramka

Po czerwonej kartce w finale Copa Libertadores, w którym był bohaterem, Gabigol nie mógł wystąpić w pierwszym spotkaniu Recopa Sudamericana 2020 w Ekwadorze, gdzie Flamengo i Independiente del Valle zremisowali 2:2.

W rewanżu na stadionie Maracanã, drogę otworzył Gabigol, wykorzystując błąd Segovii. Nawet kilka minut później czerwona kartka Williana Arão nie przeszkodziła Flamengo. Pozostałe dwa gole zdobył Gérson, a Rubro-Negro wygrali 3:0 i zdobyli kolejny tytuł.

dodał: MentiX
30.03.2022; 12:32
źródło: globoesporte.com
foto: Twitter Flamengo