Jeśli dzień przed meczem był burzliwy, pełen napięć i ataków z obu stron, to środa przyniosła chwilowy rozejm w relacjach między Flamengo a Gabrielem Barbosą. Maracanã była areną spotkania przeciwko Atlético Mineiro w ramach 33. kolejki Campeonato Brasileiro, ale uwagę skupił napastnik, który decyzją zarządu został wykluczony z udziału w meczu. Pojawił się w szatni, po tym jak niemal niezauważenie wszedł na boisko podczas rozgrzewki.
Gabigol został poinformowany o wykluczeniu z meczu po zakończeniu wtorkowego treningu w Ninho do Urubu. Decyzję podjął Departament Piłki Nożnej, uzasadniając ją potrzebą "utrzymania harmonii w zespole". Na konferencji prasowej Filipe Luís wyjaśnił, że wykluczenie było następstwem incydentu z finału Copa do Brasil, podkreślił jednak, że sprawa pozostaje w gestii wiceprezydenta ds. piłki nożnej Marcosa Braza, wyrażając jednocześnie żal z powodu tej sytuacji tuż po zdobyciu piątego krajowego pucharu.
Nie mogąc zagrać, Gabriel Barbosa ogłosił w mediach społecznościowych, że pojawi się na stadionie w sektorze północnym, gdzie zasiadają zorganizowane grupy kibiców. Plan ten jednak nie doszedł do skutku z powodów bezpieczeństwa, dlatego napastnik zdecydował się obejrzeć mecz z loży, jak ma to w zwyczaju, gdy nie bierze udziału w grze.
Rozejm zapoczątkowała rozmowa między Marcosem Brazem a Juniorem Pedroso, agentem Gabigola. Po ponownym ochłodzeniu relacji obie strony próbują znaleźć sposób na zakończenie współpracy w możliwie przyjaznej atmosferze, z szacunkiem dla ostatnich pięciu lat i licznych sukcesów.
Pierwsze kroki na stadionie Maracanã: boisko i szatnia
O 19:25 Gabigol przybył na stadion w koszulce z numerem 10 na cześć Zico, co opublikował w mediach społecznościowych tuż po meczu. Napastnik przeszedł z parkingu bezpośrednio na boisko i przez chwilę obserwował rozgrzewkę kolegów z drużyny przy linii bocznej. Pozostał tam przez 15 minut, po czym udał się do szatni.
Gabriel Barbosa przebywał w szatni tylko przed rozpoczęciem spotkania i uczestniczył w tradycyjnej modlitwie zespołu przed wyjściem na boisko. Relacje podają, że był dyskretny i skromny. Giorgian de Arrascaeta, który nie zagra do końca sezonu z powodu kontuzji kolana, także pojawił się w szatni i towarzyszył drużynie podczas przerwy oraz po meczu.
Gabigol natomiast obejrzał spotkanie z loży, aktywnie reagując na wydarzenia na boisku i śpiewając z kibicami, jednak opuścił stadion Maracanã przed 75. minutą meczu. Podczas rzutu karnego, którego nie wykorzystał David Luiz, Gabigol wstał, obserwował sytuację na stojąco, a po udanej obronie Eversona złapał się za głowę, wyrażając żal, po czym usiadł.
Obojętność trybun
Obecność Gabriela Barbosy nie wzbudziła większych emocji na trybunach. Maracanã pozostała cicha, nie słychać było ani wyrazów wsparcia, ani krytyki pod adresem zawodnika. Oczekiwania, że pojawienie się napastnika na stadionie wpłynie na reakcję kibiców, nie spełniły się, tak samo jak przy wyświetlaniu jego sylwetki na telebimach.
Oczywiście, niektórzy kibice wyrazili sympatię i robili sobie z nim zdjęcia przy wejściu i wyjściu ze stadionu. Jednak pojawiły się też głosy krytyczne. Czekając na windę, część kibiców wykrzykiwała w jego stronę obraźliwe słowa.
"Oszuście, miałeś być w sektorze północnym!" - krzyczeli.
Na trybunach rozwinięto tradycyjne flagi z jego podobizną, które pozostawały widoczne przez niemal cały mecz. Widać było także transparenty przypominające jego osiągnięcia i wyrażające wdzięczność, jakby na pożegnanie.
Rozejm z Flamengo
Rozmowa między Juniorem Pedroso a Marcosem Brazem zainicjowała próbę zażegnania konfliktu w kolejnej trudnej chwili w relacjach Gabigola z Flamengo. Przyszłość zawodnika pozostaje niepewna i ma zostać omówiona podczas osobistego spotkania w najbliższych dniach.
Gabriel Barbosa pozostaje wykluczony ze składu meczowego "do odwołania", jak poinformował Filipe Luís na konferencji prasowej. Zawodnik nadal uczestniczy jednak w treningach. W środę, mimo że nie grał, pojawił się rano w Ninho do Urubu. Plan dla niego jest taki sam jak dla pozostałych zawodników: dwa dni wolnego i powrót do treningów w sobotę rano.
Początkowo istniało duże prawdopodobieństwo, że Gabigol nie zagra już więcej w barwach Flamengo. Jednak nastroje się uspokoiły, a sytuacja uległa zmianie. Istnieje nadzieja, że zawodnik zostanie włączony do składu na ostatnie mecze sezonu. Pożegnanie nie zostało jeszcze zaplanowane. Flamengo zmierzy się z Vitórią na Maracanie w ostatniej kolejce Campeonato Brasileiro.
Pomimo niepewności obie strony dążą do znalezienia rozwiązania, które pozwoli zakończyć tę współpracę w sposób odpowiedni, doceniając historię Gabigola w Flamengo. Według źródeł portalu Globo Esporte: "Wszystko skończy się dobrze".
- dodał: MentiX
- 14.11.2024; 06:26
- źródło: globoesporte.com
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.