Flamengo.com.pl

Po spotkaniu z Gabrielem Barbosą w Ninho do Urubu w piątkowe popołudnie, Flamengo zdecydowało się ukarać zawodnika za zdjęcie w koszulce Corinthians. Napastnik został ukarany grzywną i nie będzie już nosił koszulki Rubro-Negro z numerem 10.

OTO OŚWIADCZENIE FLAMENGO

"Clube de Regatas do Flamengo informuje, że po spotkaniu z wiceprezesem ds. piłki nożnej, Marcosem Brazem, oraz innymi dyrektorami Departamentu Piłki Nożnej, Gabriel Barbosa został ukarany grzywną i poinformowany przez zarząd, że nie będzie już nosił koszulki Rubro-Negro z numerem 10 w rozgrywkach, w których możliwa jest zmiana numeracji."

Gabigol będzie nadal nosił koszulkę z numerem 10 w fazie grupowej Copa Libertadores, ponieważ w trakcie rozgrywek nie jest możliwe dokonanie zmiany.

Na zdjęciu, które wyciekło, Gabriel Barbosa pojawia się w swoim domu w koszulce Corinthians, pijąc piwo z przyjaciółmi, wśród których są dwaj pracownicy Flamengo: kierownik zespołu Marcio Santos i szatniarz Sidnei Bernardes. Rubro-Negro również ukarali pierwszego, który otrzymał ostrzeżenie w aktach pracowniczych z powodu hierarchii.

Zdjęcie zostało zrobione w czwartek, dzień po zwycięstwie Flamengo nad Bolívarem 4:0 w ramach 5. kolejki fazy grupowej Copa Libertadores. Gabigol zorganizował imprezę w swoim domu z muzyką. Po wycieku, biuro prasowe zawodnika poinformowało, że zdjęcie było edytowane. Rubro-Negro jednak potwierdzili, że zdjęcie nie było edytowane.

Zdjęcie napastnika w koszulce Corinthians wywołało niedowierzanie u Rodolfo Landima, który otrzymał fotografię podczas czwartkowej kolacji z żoną, Ângelą Machado. Prezydent Flamengo natychmiast skontaktował się z dyrektorem wykonawczym ds. piłki nożnej, Bruno Spindelem, który jeszcze nie widział zdjęcia.

W piątkowy poranek o godzinie 7:40 czasu lokalnego Bruno Spindel spotkał się z wiceprezydentem ds. piłki nożnej, Marcosem Brazem w Ninho do Urubu. Po wysłuchaniu zawodnika na początku popołudnia, zarząd poinformował o karze.

Od momentu uzyskania zawieszenia, które pozwoliło mu wrócić do gry po zawieszeniu za próbę oszustwa w teście antydopingowym, Gabigol zagrał w czterech meczach i jeszcze nie zdobył bramki. Przeciwko Bolívarowi wszedł na boisko w 69. minucie spotkania.

OŚWIADCZENIE BIURA PRASOWEGO GABIGOLA Z CZWARTKOWEGO WIECZORU

"Gabriel był w swoim domu, w czasie wolnym, świętując zwycięstwo w Libertadores. Był z przyjaciółmi i pracownikami Flamengo, którzy są również jego przyjaciółmi. Zdjęcie nie jest prawdziwe."

W rozmowie z dziennikarzami agent napastnika, Júnior Pedroso, powiedział, że celem jest znalezienie osoby, która zrobiła zdjęcie.

"Próbujemy najpierw dowiedzieć się, kto zrobił to zdjęcie Gabrielowi, a potem dowiemy się, do kogo zostało wysłane obrobione zdjęcie. Musimy znaleźć winnego, aby mieć solidną obronę. Rozmawiałem z trzema osobami, które tam były, i zaprzeczyły temu. On sam również zaprzeczył." - powiedział Júnior Pedroso.