Flamengo.com.pl

Sympatia okazywana wobec Gabriela Barbosy podczas przybycia delegacji Flamengo do Manaus w przeddzień meczu nie powtórzyła się na Arena da Amazônia podczas zwycięstwa Flamengo 1:0 nad Amazonas w rewanżowym starciu trzeciej rundy Copa do Brasil. W nocy z środy na czwartek kibice Rubro-Negro protestowali przeciwko napastnikowi, wywieszając transparenty z napisami: "Gabi Judasz" i "Nie jesteśmy fanami kanalii".

Dodatkowo, kibice Rubro-Negro skandowali: "Oh, Gabigol, idź się p***, moje Flamengo cię nie potrzebuje", powtarzając to, co miało miejsce w ostatnią sobotę w hali Tijuca, podczas meczu koszykówki Rubro-Negro. Wówczas fani również śpiewali piosenkę "Pójdę świętować" Betha Carvalho, która mówi o zdradzie.

Był to pierwszy mecz Gabigola od momentu, kiedy wybuchła kontrowersja w zeszły czwartek, kiedy wyciekło zdjęcie, na którym jest ubrany w koszulkę Corinthians. Napastnik został ukarany przez zarząd utratą numeru 10 i przeprosił, ale istniała wątpliwość, czy bezgraniczna miłość będzie kontynuowana podczas pierwszego kontaktu z kibicami. Zawodnik usłyszał obraźliwe epitety skierowane w swoją stronę już podczas wchodzenia na boisko na rozgrzewkę. Ostatecznie Gabriel Barbosa przesiedział całe spotkanie na ławce rezerwowych.

Podczas przyjazdu do Manaus we wtorek, nie było piekła, tylko miłość. Kiedy Flamengo przybyło do hotelu, gdzie zespół miał swoją bazę w Manaus, kibice śpiewali "Uh, uh, to Gabigol". Z nowym wyglądem, z wąsami i bródką, Gabriel Barbosa odpowiedział na wezwania i dosłownie poszedł do tłumu. Podczas spaceru napastnik pokazał, że na dobre przyjął nowy numer, podpisując się jako "Gabi99".

Ostatnie pięć miesięcy kontraktu Gabigola z Flamengo upłynęło wśród dwóch wielkich turbulencji: zawieszenia za próbę oszustwa podczas testu antydopingowego i kontrowersji z koszulką Corinthians.

dodał: MentiX
23.05.2024; 07:10
źródło: globoesporte.com
foto: Twitter Flamengo