Flamengo.com.pl

Gabriel Barbosa był bohaterem awansu Flamengo do półfinału Copa do Brasil. W zwycięstwie 2:0 przeciwko Athletico Paranaense, napastnik zdobył bramkę, zobaczył żółtą kartkę, miał anulowany gola i... zjadł ciastko. Podczas świętowania pierwszego trafienia zespołu, Gabigol zjadł ciastko, które zostało rzucone przez kibiców Furacão na Arena da Baixada.

W tej sytuacji samobójcze trafienie zaliczył Erick. Po dośrodkowaniu Thiago Maii, Giorgian de Arrascaeta przedłużył głową futbolówkę na środek pola karnego, a pomocnik skierował ją do własnej bramki, nie dając szans bramkarzowi Bento. Po rzuceniu na murawę przez kibiców kilku ciastek, Gabi podniósł jedno, pokazał je do kamery i następnie zjadł.

W drugiej połowie napastnik strzelił gola, który jednak został anulowany przez asystenta sędziego - z powodu spalonego - i potwierdzony przez VAR. Linia wyznaczona przez VAR wywołała oburzenie wśród zawodników, a na koniec meczu zarząd Rubro-Negro zakazał wywiadów w proteście przeciwko sędziowaniu.

Jednak w doliczonym czasie gry Gabigol ponownie wpisał się na listę strzelców po dośrodkowaniu Davida Luiza i zagraniu Léo Pereiry, dzięki czemu ustalił wynik na 2:0 dla Rubro-Negro.

W półfinale Flamengo zmierzy się z Grêmio, które po rzutach karnych 4:3 wyeliminowało Bahię - w regulaminowym czasie gry był remis 1:1. Rubro-Negro ponownie spotkają się z Tricolor Gaúcho, których pokonali w ćwierćfinale krajowego pucharu w 2021 roku, wygrywając łącznie 6:0 (4:0 w pierwszym meczu w Rio de Janeiro i 2:0 w rewanżu w Porto Alegre).

dodał: MentiX
13.07.2023; 08:38
źródło: globoesporte.com
foto: Twitter Flamengo