Flamengo.com.pl

Podczas debiutu w tegorocznych rozgrywkach Campeonato Carioca, zespół Flamengo obfitował w nowe twarze. Jedną z nich był napastnik Gabriel Barros, który wszedł na boisko w drugiej połowie zwycięskiego 1:0 meczu nad Nova Iguaçu i spełnił swoje dwa marzenia naraz: debiut w drużynie zawodowej i gra na stadionie Maracanã. Zachwycony osiągnięciami młody człowiek opowiedział o tym, jak się czuł i jakie myśli przychodziły mu do głowy w drodze na stadion.

"To była wyjątkowa chwila, spełnienie marzeń mojego i mojej rodziny. Szczególnie mojego ojca, który zawsze był ze mną w najtrudniejszych chwilach. Wiele mu zawdzięczam. Sporo myśli przechodziło mi przez głowę w związku z debiutem w profesjonalnej drużynie Rubro-Negro. To było wielkie osiągnięcie. Wiem, że to dopiero początek tego snu, nadal należę do grupy U-20, ale to uczucie było już wspaniałe. To było ekscytujące. Poczułem chłód w brzuchu, zastanawiałem się, czy na stadionie jest tłoczno, bardzo się wzruszyłem, bo to spełnienie marzeń chłopca. Nie grałem jeszcze na stadionie Maracanã, ale byłem pewien, że pewnego dnia tam będę." - powiedział podekscytowany, młody zawodnik.

Kolejnym wyzwaniem dla Mais Querido w Taça Guanabara 2021, będzie mecz przeciwko Macaé, który zostanie rozegrany w najbliższą sobotę, ponownie na stadionie Maracanã, a zespół będzie kontynuował swoje cele pod dowództwem trenera U-20 Maurício Souzy. W drugiej kolejce zespół zostanie wzmocniony przez niektórych graczy, którzy są częścią głównej obsady Fla i wracają z przerwy po zdobyciu drugiego z rzędu Campeonato Brasileiro. Do grupy dołączą Michael i Pepê.

"Bardzo miło jest otrzymać taką możliwość i szansę działać profesjonalnie, żyć w takim środowisku. Maurício Souza zna nas dobrze z grupy U-20 i wie, że teraz każdy z nas może pomóc Flamengo. Musimy dalej dobrze wykonywać swoją pracę w centrum treningowym, abyśmy byli przygotowani, gdy najlepsza ekipa tego potrzebuje." - podsumował 19-letni Barros.

dodał: Anusz
04.03.2021; 16:47
źródło: lancenet.com.br
foto: własne