Flamengo.com.pl

W nocy ze środy na czwartek Flamengo wygrało 4:2 z Atlético Mineiro na Arena MRV. Mecz jednak zaczął się na długo przed pierwszym gwizdkiem. W szatni, przed konfrontacją, kapitan Gérson wygłosił mocną przemowę, przypominając o kontrowersyjnym epizodzie z ostatniego spotkania między drużynami: Paulinho nadepnął na herb Rubro-Negro i gestem nakazał kibicom milczenie na stadionie Maracanã.

Epizod miał miejsce pod koniec poprzedniej edycji Campeonato Brasileiro, kiedy obie drużyny wciąż marzyły o tytule mistrza. Atlético Mineiro wygrało wówczas 3:0 na stadionie Maracanã, wyprzedzając Flamengo w tabeli. Paulinho, autor pierwszego gola, wywołał kontrowersje swoją celebracją, o której wspomniał Gérson.

"Oni przyszli do naszego domu i odebrali nam szansę na tytuł. Strzelili gola i nadepnęli na nasz herb. Kazali naszym kibicom milczeć i okazali nam brak szacunku. Tego nie akceptuję. Nie akceptuję, żeby ktokolwiek przychodził do naszego domu i nas nie szanował. Dziś zagramy wielki mecz. Szanując ich, ale ostro wchodząc w każdą piłkę. Pokażemy im, co to jest wychowanie. Wychowamy ich, grając w piłkę. Zagramy wielki mecz." - powiedział Gérson podczas przemówienia motywacyjnego.

Podczas ponownego spotkania po tamtym epizodzie, Ayrton Lucas strzelił trzeciego gola dla Rubro-Negro i powtórzył świętowanie Paulinho. Obrońca nie nadepnął na herb Atlético Mineiro znajdujący się na stadionie, ale gestykulował i uciszał kibiców na Arena MRV.

Flamengo i Atlético Mineiro w Campeonato Brasileiro zmierzą się ponownie dopiero pod koniec sezonu, tym razem na stadionie Maracanã. Tymczasem Rubro-Negro są liderem rozgrywek z 30 punktami, a drużyna z Minas Gerais zajmuje 11. miejsce z 18 punktami.

dodał: MentiX
05.07.2024; 07:48
źródło: globoesporte.com
foto: Twitter Flamengo