Flamengo.com.pl

Przemówienie wydaje się być przećwiczone przez obie strony. Flamengo chce utrzymać Paolo Guerrero, a napastnik z kolei mówi, że jest szczęśliwy w klubie i chce nadal bronić czerwono-czarnej koszulki. Jednak niecałe cztery miesiące do zakończenia obowiązywania obecnego kontraktu, scenariusz pozostaje nieokreślony, a zużycie istnieje. Relacja klub-zawodnik przeszła wstrząsy wtórne z powodu zamrożenia w styczniu obecnej umowy na okres trwania kary zawieszenia.

Podczas ostatnich rozmów, które były prowadzone przez dyrektora generalnego Flamengo, Freda Luza przedstawiciele agencji OTB Sports, która zarządza karierą Guerrero, zakomunikowali, że 34-latek chce trzyletniego kontraktu oraz zachować obecną pensję. Ponadto napastnik chce, aby klub wypłacił mu pensję za okres, w którym jego umowa była zawieszona - między styczniem, a marcem - z powodu zawieszenia nałożonego przez FIFA.

Decyzja klubu o zamrożeniu umowy, a zwłaszcza o ujawnieniu tego faktu przez dział prawny, nie została dobrze przetrawiona. Napastnik czuł się odsunięty przez Flamengo podczas tego trudnego czasu, jaki przeżył od czasu pozytywnego testu antydopingowego. Guerrero uważał, że został zawieszony niesprawiedliwie przez FIFA i nie czuł się wspierany przez Rubro-Negro.

Natomiast Flamengo od samego początku chciało przedłużyć umowę do końca tego roku. Władze klubu są gotowe szukać wspólnego mianownika w dalszych negocjacjach i nie wykluczone, że nowa propozycja kontraktu będzie dłuższa o pół roku. Fred Luz rozmawia bezpośrednio z Bruno Paivą, jednym z partnerów OTB.

Pomimo impasu nadal istnieje szansa na porozumienie. Guerrero wie, że mało który klub zaoferuje mu pensje jaką obecnie otrzymuje we Flamengo. Z drugiej strony dobry występ na Mistrzostwach Świata w Rosji może sprawić, że pojawią się zainteresowane kluby z Europy. Klub zna również techniczne znaczenie piłkarza.