Flamengo.com.pl - polski serwis klubu Flamengo - Intensywny debiut Sampaoliego

flamengo.com.pl


Intensywny debiut Sampaoliego
Twitter Flamengo

"Tak myślę, że zawsze to była moja cecha. Moim największym pragnieniem nie jest to, aby mnie identyfikowano ze sposobem, w jaki chodzę czy poruszam się na boisku, ale raczej z tym, jak porusza się drużyna. Dla mnie najważniejszy jest zespół. Ja jestem całkowicie drugorzędny. Dla mnie piłka nożna jest przeznaczona wyłącznie dla zawodników". - tak Jorge Sampaoli zakończył swoją pierwszą konferencję prasową po meczu, gdy został zapytany o swoje szalone ruchy, które pokazał w zwycięstwie 2:0 nad Ñublense. Był to jego debiut w Flamengo na stadionie Maracanã. Choć podkreśla, że jego priorytetem jest zachowanie taktyki zespołu, nie ma sensu traktować go jako "całkowicie drugorzędny". On jest bardzo zaangażowany, i nie przestaje.

W obserwacji dokonanej przez dziennikarzy portalu Globo Esporte za bramkami, przeciwko którym Flamengo atakowało w meczu w ramach Cp[a Libertadores, można zobaczyć trenera, który jest jeszcze bardziej energiczny niż to widać na telewizji. I są tacy, którzy mówią, że Argentyńczyk nie osiągnął jeszcze szczytu swojej pobudliwości.

"Był nawet spokojny". - żartował jeden z pracowników, który od poniedziałku współpracuje z Jorge Sampaolim.

Na treningach Sampaoliego, często można zobaczyć, że trener dzieli zespół na cztery grupy i poświęca im równą uwagę. Osoby z jego otoczenia zapewniają, że "męczy" różne grupy w sposób demokratyczny i ciągły.

PROŚBA O PRZYSPIESZENIE I KLASKANIE PO TRIANGULACJI

Od momentu rozpoczęcia meczu, Jorge Sampaoli wydawał się niepokojony i praktycznie cały czas przemieszczał się z jednej strony na drugą. Zarówno w obrębie swojej strefy technicznej, jak i poza nią. Aby zobrazować ten nerwowe ruchy, tylko dwukrotnie w pierwszych 10 minutach poszedł na ławkę rezerwowych, aby porozmawiać z asystentem Diogo Meschine.

W pierwszej wielkiej akcji Flamengo, po siedmiu minutach gry, Argentyńczyk poszedł w kierunku pola obrony i prosił drużynę, aby przyspieszyła grę, gestykulując, aby zawodnicy posunęli się do przodu. Gérson zagrał do Pedro będącego przed polem karnym, a ten pięknie podaje piętą piłkę do Gabigola. Nicola Pérez bardzo dobrze wyszedł z bramki i zatrzymał napastnika.

Pomimo braku natychmiastowej reakcji na interwencję bramkarza drużyny przeciwnej, Argentyńczyk wkrótce rozpoczyna nowy szybki marsz i bije brawo swoim zawodnikom.

PIERWSZY GOL BEZ ŚWIĘTOWANIA, A DRUGI Z ZACIŚNIĘTYMI PIĘŚCIAMI

Kolejnym dowodem na to, że Jorge Sampaoli był bardzo pośpieszny w dostosowaniu stylu gry Flamengo do swoich wymagań, było to, że nie świętował pierwszej bramki, strzelonej w 14. Minucie gry. Po tym, jak Pedro pokonał bramkarza Nicolę Péreza, Argentyńczyk spokojnie przeszedł w kierunku sektora północnego stadionu Maracanã, zrobił mały spacer i już wezwał Fabrício Bruno po dalsze wskazówki.

Bardzo rzadka scena podczas meczu, gdyż Jorge Sampaoli po raz pierwszy został przyłapany na siedzeniu i rozmawianiu z asystentami miała miejsce w 35. minucie pierwszej połowy. Krótka przerwa została ponownie wykorzystana na ekspresową pogawędkę z Diogo Meschine.

Drugi gol miał już celebrację bardziej à la Sampaoli. I à la Flamengo. Thiago Maia przejął piłkę, Marinho szybko ją przekazał, a Pedro, poruszając się jak najlepszy zawodnik na boisku, znalazł sposób na pokonanie bramkarza rywala. To było piękne trafienie.

Jorge Sampaoli zacisnął pięści i pokazał wyraz zadowolenia na twarzy. Następnie zacisnął prawą dłoń, aby przywitać jednego z graczy, i udał się już w kierunku obrony. Zgadnij, kto znowu poszedł, aby go słuchać? Fabrício Bruno. Potem gestykulował także do Thiago Maii i Davida Luiza.

"Trenowaliśmy tylko dwa dni, a trener najbardziej domagał się intensywności. To właśnie zrobiliśmy dzisiaj. Oczywiście, to męczy. Ale oto jest wynik. Jak wszyscy będą biegać, to będzie działać". - skomentował po meczu Thiago Maia.

ANULOWANIE GOLA SPRAWIA, ŻE SAMPAOLI KPI Z WILMARA ROLDÁNA

W drugiej połowie wypady na ławkę rezerwowych znów były rzadkością. Podchodził w kierunku swoich asystentów, ale większość problemów rozwiązywał na stojąco.

Innym ciekawym czynnikiem było to, że jego intensywne i już rutynowe chodzenie z jednej strony na drugą sprawiło, że dwóch graczy ominęło go w momencie zmian. Nie było to spowodowane żadnym konfliktem, ponieważ byli to Pedro i David Luiz, którzy wypełnili swoje role doskonale. Pierwszy był absolutnym bohaterem, gdyż zdobył dwie bramki, a drugi grał na dobrym poziomie.

Problem polega na tym, że Jorge Sampaoli zbacza z trasy, aby iść dalej, iść i iść. Arturo Vidalowi, Fabrício Bruno i Marinho udało się jednak szybko dotknąć ręki trenera.

Punktem kulminacyjnym energicznego Argentyńczyka było nieuznanie gola Évertona Ribeiro w 83. minucie spotkania. Jorge Sampaoli nie zgodził się z decyzją sędziego, który orzekł faul pomocnika w początkowej fazie akcji.

Ze złożonymi dłońmi okazał całkowite niedowierzanie decyzji podjętej przez kolumbijskiego sędziego Wilmar Roldána (zobacz wideo na początku artykułu i zdjęcia poniżej). Ironicznie się uśmiechnął, kwestionował decyzję, a nawet gwałtownie podchodził do sędziego. Na szczęście trener od przygotowania fizycznego Pablo Fernández odciągnął go za lewe ramię i uniknął dalszych tarć.

Prawy obrońca, gdy był zawodnikiem, 63-letni Jorge Sampaoli pokazał fizyczną siłę, aby atakować i w zmienić kompozycję korytarza, w którym jest ustawiony na stadionie Maracanã. Skrzydłowi, którzy tam grają, nie będą mieli spokoju, a stary znajomy Marinho, który zaczął znów dobrze grać, doświadczył tego aspektu i dużo słuchał. Na szczęście dla obojga się udało.

Pierwsze wrażenie nowego Flamengo dotyczy zespołu, który będzie poruszał się w taki sam sposób jak Argentyńczyk. Szalony, niespokojny i zdeterminowany, by zatrzeć ślady zespołu, który miał ogromne trudności z reakcją, czy to na ławce, czy na boisku. Era Sampaoliego w Ninho do Urubu się rozpoczęła.

  • dodał: MentiX
  • 20.04.2023; 11:43
  • źródło: globoesporte.com
  • foto: Twitter Flamengo
Postaw mi kawę na buycoffee.to
Komentarze (0)

Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze

Brak komentarzy

Zawodnik meczu

Matheus Gonçalves: Grêmio 3:2 Flamengo

Ocena: 7,0
Zdjęcie tygodnia
Pomimo dobrej gry, rezerwy Flamengo przegrały 2:3 z Grêmio.
Video


Rezerwowy zespół Flamengo przegrał 2:3 z Grêmio na Arena do Grêmio.
Copyright by Flamengo.com.pl © 2008 | Wszelkie Prawa Zastrzeżone (All Rights Reserved).
The trade names and marks FLAMENGO and Shield Device are the exclusive property of Clube de Regatas do Flamengo, Rio de Janeiro, Brazil.
Projekt: MentiX