Flamengo.com.pl

Po zgłoszeniu objawów grypy, nieznalezieniu się w kadrze na mecz z Resende, a następnie wrzuceniu zdjęcia z imprezy karnawałowej, Mauricio Isla wywołał irytację we Flamengo. Z tego powodu zaczęto spekulować o zerwaniu kontraktu, ale prawy obrońca nie opuścił się czynu, którego skutkiem byłoby zerwanie umowy. Ostatnio pojawiły się informacje, że w przypadku zwolnienia Chilijczyka, ten trafiłby do Corinthians.

Pomimo plotek, prawy obrońca pozostanie w Rubro-Negro przynajmniej do połowie roku. W kontakcie z dziennikarzem Jorge Nicolą, osoba bliska klubowi z Gávea, zapewniła, że w tej chwili nie ma możliwości, aby zawodnik opuścił Flamengo. Dlatego zarząd przeanalizuje przyszłość Mauricio Isli, jeśli w czerwcu pojawi się jakaś oferta.

"W ostatnich dniach pojawiły się spekulacje, że Isla może grać dla Corinthians. Rozmawiałem z bardzo bliską osobą, która zapewniła, że Isla zostanie we Flamengo przynajmniej do połowy roku, kiedy powinny pojawić się propozycje z zagranicy". - powiedział dziennikarz.

Innym punktem, który uniemożliwił Corinthians pozyskanie zawodnika, jest fakt, że obecna pensja we Flamengo wynosi 550 tysięcy reali. Dlatego Timão nie byłoby w stanie zapłacić tyle Isli, który byłby rezerwowym w zespole prowadzonym przez Vítora Pereirę.

Ponadto wspomina się, że kara nałożona przez Flamengo, początkowo w wysokości 10 tys. dolarów (50 tys. reali), spadła do 5 tys. dolarów (25 tys. reali), ponieważ Chilijczyk twierdził, że kara była zbyt surowa, więc zarząd postanowił zmniejszyć wysokość grzywny.

dodał: MentiX
08.03.2022; 17:55
źródło: flaresenha.com
foto: Twitter Flamengo