Flamengo.com.pl

Każda analiza powinna mieć dodatkową słabość przeciwnika, ale w środę na Olímpico Nilton Santos nie można przegapić dobrego występu Flamengo przeciwko przeciwko Madureirii. Na tydzień przed startem zmagań w Copa Libertadores, Rubro-Negro zagrali w prawdopodobnym składzie, którzy będzie rywalizował z River Plate na tym samym boisku.

Podopieczni trenera Paulo César Carpegianiego dominowali przez całe spotkanie i pokazali ofensywny futbol. Biorąc pod uwagę kilka groźnych ataków Tricolor Suburbano, pozostają wątpliwości, co do defensywnej spójności przeciwko silniejszemu rywalowi. Z drugiej strony, Réver i Rhodolfo w miarę dobrze współpracowali, Rodinei angażował się w akcje ofensywne, a Jonas był zawsze tam gdzie powinien. Właśnie to volante był cichym bohaterem tego spotkania i rozwiał jakiekolwiek wątpliwości, co do tego, że może być zmiennikiem Gustavo Cuéllara, który nie zagra w dwóch pierwszych spotkaniach Copa Libertadores z powodu zawieszenia.

Dobrze ustawiony Jonas zabezpieczał tyły, gdy boczni obrońcy podłączali się do ataku (bardzo rzadko w przypadku Renê), a także skracał przestrzenie pomiędzy liniami. Gdy Flamengo atakowało, jego rola polegała na wykorzystaniu przestrzeni do kontrataku. Dzięki dobremu strzałowi z dystansu, volante miał również dobre uczestnictwo w akcjach ofensywnych i wyjściach do piłki. Zaliczył nawet asystę przy bramce Lucas Paquetá, a sam był blisko wpisania się na listę strzelców, lecz jego strzał był minimalnie niecelny. Gdy został zmieniony pod koniec spotkania jego gra została nagrodzona aplauzem fanów, którzy wcześniej byli wobec niego sceptycznie nastawieni.

dodał: MentiX
22.02.2018; 07:32
źródło: globoesporte.com
foto: własne