Flamengo.com.pl

Trener Flamengo, Jorge Jesus pozostaje w Portugalii, gdzie przebywa, odkąd brazylijski futbol został zawieszony z powodu pandemii koronawirusa COVID-19, ale spekulacje na temat jego przyszłości trwają w pełnym rozkwicie, ponieważ jego kontrakt dobiega końca.

Według informacji na portalu Goal.com, Mister jest zaniepokojony kryzysem finansowym, który dotknie Brazylię po pandemii COVID-19 i rozważa dwie możliwości na przyszłość: Przedłużenie kontraktu z Flamengo na krótszy okres lub swobodę negocjacji z innym klubem. A konkurencja Brazylijczyków nie będzie niewielka.

Z drugiej strony jest Newcastle, które ma zostać sprzedane za 300 mln funtów na rzecz Funduszu Inwestycji Publicznych (PIF), kierowanego przez arabskiego księcia Mohammeda bin Salmana. Projekt jest ambitny: doprowadzenie klubu na ten sam poziom co Manchester United, Manchester City i Chelsea.

Wspólna postać łączy dwa końce historii. Izraelski agent Pini Zahavi, który od 2019 roku zarządza karierą Jorge Jesusa wraz z Portugalczykiem Bruno Macedo, stoi za negocjacjami między funduszem, a anglikami. Na początku zeszłego roku, Zahavi przekazał szkoleniowcowi nawet ofertę z Newcastle. Jednak propozycja angielskiego klubu nie spodobała się trenerowi, który wolał popisać umowę z Rubro-Negro. Oprócz Mistera, Maurício Pocherrino jest również łączony z przejęciem Newcastle.