Nawet po sobotnim zwycięstwie Flamengo nad Portuguesą na stadionie Maracanã wywalczonym w ostatnich sekundach meczu, główny problem powrócił do pandemii koronawirusa - powód, dla którego spotkanie odbyło się bez udziału kibiców.
Po końcowym gwizdku arbitra w wywiadzie dla Fla TV, trener Jorge Jesus był zaniepokojony obecną sytuacją i apelował, aby kolejna kolejka Campeonato Carioca została przełożona.
Słaba gra
"To nie jest żart. Nie miałem wrażliwości na to, co się stało. To nie tylko problem tu w Brazylii, ale tez innych krajach. Jest to wirus, który pojawia się łatwo wszędzie. To poruszyło zespół. Wpływ miało także brak obecności kibiców. To nie może się powtórzyć. Sądzę, że w następnej kolejce nie powinno być żadnych meczów. Musimy bronić piłkarzy, oni nie są supermenami."
Koronawirus
"Flamengo w tej chwili jest zespołem zagrożonym. Mieliśmy kontakt z osobą, nie wiemy, co może się zdarzyć. Mam nadzieję, że to był ostatni mecz w tej sytuacji, która jest bardzo skomplikowana dla nas wszystkich."
Nieobecność kibiców
"Dzisiaj wszystko było skomplikowane emocjonalnie. Nigdy nie grałem bez kibiców. I mam nadzieję, że to była pierwsza i ostatnia gra. Jest rzeczą afektywną, że czujemy się nieswojo. To dowód, że nie ma piłki nożnej bez kibiców. Nie ma szans. Druga kwestia dotyczy emocjonalnego aspektu, przez który przechodzi zespół. Koronawirus, testy zespołowe, obawy... Co możemy mieć? Nasze rodziny... To wszystko było bardzo dużym problemem w strukturze Flamengo. Jestem Portugalczykiem, bardzo dobrze wiem, co dzieje się w Portugalii, już straciłem przyjaciela."
Ostatnie minuty
"To zespół, który zawsze wierzy, że może wygrać. Graliśmy przeciwko drużynie, która nie ma jakości Flamengo. Grali zamknięci, praktycznie broniąc się przez 95 minut, czasami nie pozwalając nam mieć tak dużo miejsca. Ale zaczęliśmy zauważać ich grę, wprowadzaliśmy nowych piłkarzy o innych cechach, co dało nam szansę na zmianę gry. A gdyby było więcej czasu, strzelilibyśmy więcej bramek."
Prawie pierwsza porażka
"Dzisiaj wyglądało na to, że będzie to pierwsza porażka Flamengo ze mną na Maracanie. Wierzyłem, że strzelimy gola. Myślałem: nie możemy wygrać, ale nie przegramy, ponieważ zdobędziemy gola. To tyle. To tyle. Później wszystko potoczyło się łatwo. Gratuluję zespołowi Portuguesy. Ktokolwiek gra w ten sposób, może prowadzić przez większą lub mniejszą część meczu, ale nigdy nie wygrywa. Zawsze przegra. Ale czasem może się zremisować."
- dodał: MentiX
- 15.03.2020; 14:33
- źródło: globoesporte.com
- foto: własne
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.