
Małżeństwo między Jorginho a Flamengo jest dalekie od podpisania dokumentów, które sformalizowałyby ten związek. Jednakże pobyt pomocnika Arsenalu w Rio de Janeiro w ostatnich dniach tylko podgrzał atmosferę wokół tematu. Nowe informacje na ten temat mają jednak pojawić się dopiero w połowie kwietnia.
Konkretnych kroków w negocjacjach dotyczących Jorginho można się spodziewać dopiero po ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Arsenal zmierzy się z Realem Madryt w dniach 8 i 16 kwietnia. W tym czasie sztab zawodnika uważa również, że otworzą się okna transferowe.
Flamengo pozostaje priorytetem, ale przedstawiciele piłkarza monitorują również oferty z Francji, Włoch oraz krajów arabskich. Chociaż kilka dni w Brazylii wystarczyło, by Jorginho poczuł miłość kibiców Rubro-Negro, pomocnik zamierza podjąć decyzję w sposób racjonalny.
Mając Flamengo jako priorytet - zwłaszcza że flirt trwa od kilku miesięcy - sztab Jorginho przygotował prezentację dotyczącą planów kariery zawodnika na najbliższe lata, z naciskiem na aspekty finansowe. Wstępna kwota zostanie przedstawiona wszystkim zainteresowanym klubom.
Wartości finansowe zostaną ujawnione Flamengo za pośrednictwem agenta Dudu Baptisty z Brazil Football, który odpowiada za negocjacje z José Boto. Prywatnym menedżerem Jorginho jest João Santos. W rozmowach uczestniczą wszystkie trzy strony.
Oczekuje się, że wkrótce odbędzie się kolejne spotkanie między Flamengo a pośrednikiem. Kwoty nie odbiegają znacznie od tych, które były omawiane nieformalnie od stycznia. Jednak teraz pojawiła się np. klauzula dotycząca premii za zdobycie tytułów w koszulce Rubro-Negro.
Według informacji portalu Globo Esporte, przedstawione Flamengo kwoty są "na poziomie europejskim", ponieważ otoczenie Jorginho uważa, że zawodnik nadal ma rynek w Europie. Istnieje również oczekiwanie, że negocjacje odbędą się w kwotach netto, co zostało uzgodnione już kilka miesięcy temu.
Podczas wcześniejszych rozmów Flamengo zasugerowało ofertę w wysokości 10 milionów euro netto za trzyletni kontrakt - co oznaczałoby koszt prawie 13 milionów euro dla klubu. Długość umowy odpowiada Jorginho, który miałby wtedy 36 lat. Portal Globo Esporte informuje, że kwota żądana przez piłkarza jest zbliżona do tej oferowanej przez Rubro-Negro, ale obie strony muszą jeszcze znaleźć wspólny punkt porozumienia.
Jeśli negocjacje z Flamengo posuną się naprzód, celem otoczenia Jorginho będzie uzyskanie zgody Arsenalu na podpisanie kontraktu od czerwca, aby piłkarz mógł być dostępny na Klubowe Mistrzostwa Świata.
Specjalne okno transferowe na ten turniej otwiera się 2 czerwca i zamyka 10 czerwca. Wewnętrznie Flamengo chciałoby pozyskać Jorginho jak najszybciej, aby mógł dołączyć do treningów i zgrać się z drużyną przed mundialem.
Jorginho opuścił Brazylię w niedzielę, aby wrócić do Arsenalu po dniach wolnego. Treningi w angielskim klubie ma wznowić w poniedziałek. Podczas pobytu w Rio de Janeiro pomocnik nie spotkał się w celu negocjacji ani nie odwiedził centrum treningowego Flamengo, ponieważ uznał, że mogłoby to wywołać napięcia w Anglii.
KIM SĄ KONKURENCI
33-letni Jorginho chce podpisać ostatni duży kontrakt w karierze. Dlatego też zarówno pozostanie w Europie, jak i lukratywna oferta z krajów arabskich mogą wpłynąć na jego decyzję dotyczącą Flamengo.
Rubro-Negro otrzymali w niedzielę dobrą wiadomość - nowym trenerem Juventusu został Igor Tudor. Istniała bowiem możliwość, że nowym szkoleniowcem turyńskiego klubu zostanie Roberto Mancini, który jest wielkim zwolennikiem talentu Jorginho. Włoski szkoleniowiec często powoływał pomocnika do reprezentacji Włoch, z którą razem wygrali Euro 2021.
Gdy Roberto Mancini negocjował z Botafogo, sugerował nawet możliwość sprowadzenia Jorginho, by zaakceptować ofertę pracy w Brazylii. Obawiano się, że jeśli trafi do Juventusu, włoski klub złoży ofertę za Jorginho. Teraz, gdy trenerem został Igor Tudor, powrót pomocnika do Serie A stał się mniej prawdopodobny.
Poza ofertą z Francji, Jorginho jest również regularnie sondowany przez kluby z Arabii Saudyjskiej, Kataru i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Ten rynek jest jednak postrzegany bardziej jako okazja do podpisania korzystnego finansowo kontraktu niż spełnienie celów sportowych, jakie mogłoby dać pozostanie w Europie lub gra w Brazylii.
- dodał: MentiX
- 24.03.2025; 12:15
- źródło: globoesporte.com
- foto: Twitter Flamengo

Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy












- Nicolás de la Cruz
- Uraz: skręcenie lewego kolana.
- Powrót: Czerwiec 2025.