Flamengo.com.pl

Najbardziej doświadczony w zespole, Juan był pierwszym zawodnikiem, który rozmawiał z prasą po kryzysie, który przeszedł przez Flamengo od odpadnięciu w półfinale Campeonato Carioca. Tydzień po porażce z Botafogo, obrońca przemówił w imieniu grupy i podkreślił, że każdy jest zaniepokojony skomplikowanym momentem zespołu.

Przegrana spowodowała zmiany i szereg zwolnień w sztabie szkoleniowym. Zwolnieni zostali dyrektor sportowy Rodrigo Caetano, kierownikzespołu Mozer, trener Paulo César Carpegiani oraz trzech innych członków sztabu szkoleniowego: asystenci Rodrigo Capegiani i Jayme de Almeida oraz trener od przygotowania fizycznego Marcelo Martorelli.

"Wstyd, to nasze uczucie po porażce. Nie umniejszając Botafogo. Mówię o naszych celach. Są to dwie różne rzeczy. Porażka przyszła w niespodziewanym momencie. Musimy poprawić się zespołowo. NA tym etapie Carioca nie można sobie pozwolić na słabszy występ. Fluminense, które również rozgrywało dobre rozgrywki, także odpadło. Nie chcę tego porównywać, ale rozgrywki dają możliwość źle zacząć, a pomimo tego być w finale. Ale i tak wstyd jest naszym uczuciem. Graliśmy na Maracanie, przed naszymi kibicami, mieliśmy przewagę remisu, a i tak nie udało nam się awansować. Zwolnienia? Trudno mówić o tym, co jest dobre, a co złe. Zarząd zdecydował się dokonać takich zmian. Chciałbym w imieniu grupy podziękować Rodrigo, Jayme, Mozerowi, Martorelliemu, Paulo i Rodrigo Carpegianim." - powiedział Juan.