Flamengo.com.pl

We Flamengo oficjalnie rozpoczęła się era Paulo Sousy. Po codziennych rozmowach z pracownikami poprzez wideokonferencję i zleceniu instalacji dużego ekranu przy głównym boisku centrum treningowego Ninho do Urubu, teraz kolejnym krokiem portugalskiego trenera będzie poznanie całego składu.

Chociaż Paulo Sousa powiedział, że "wszyscy zawodnicy będą ważni" i poprosił zarząd, aby nikogo nie sprzedawać przed dokładną analizą zespołu, są gracze, którzy będą mogli odzyskać przestrzeń i pewność siebie z nowym sztabem szkoleniowym.

"Wszyscy zawodnicy będą bardzo ważni. Sezon jest długi, jest wiele meczów... Oczywiście niektórzy zawodnicy wyróżnili się w ostatnich latach i znów się wyróżnią, ale wszyscy będą bardzo potrzebni. A zaangażowanie wszystkich pomoże nam osiągnąć najlepsze cele Flamengo. Innymi słowy, dzięki zwycięstwom wywołamy wiele emocji i ambicji u wszystkich naszych kibiców. Bardzo ważna jest kultura zwycięstwa". - powiedział Paulo Sousa w dniu, w którym został ogłoszony nowym trenerem Flamengo.

Poniżej przedstawiamy pięciu piłkarzy, którzy mogą zyskać więcej przestrzeni u Paulo Sousy.

LÉO PEREIRA

Gdy tylko Pablo Marí opuścił Flamengo i powstała luka, Léo Pereira został pozyskany za 7 milionów euro z Athletico Paranaense w styczniu 2020 roku. Wysoka inwestycja nie okazała się jeszcze niepodważalnym sukcesem, biorąc pod uwagę, że 25-letni defensorowi nigdy nie udało się zebrać szeregu spójnych występów.

Zagrał 34 razy w 2020 roku i 35 razy w 2021 roku, ale jest ostatnim środkowym obrońcą w klubowej hierarchii, co ostatnio zostało zaakcentowane pojawieniem się Davida Luiza, absolutnego startera. Z Paulo Sousą, a teraz bez Bruno Viany, Léo Pereira będzie miał nową szansę wygrania rywalizacji z Gustavo Henrique jako natychmiastowy rezerwowy i może zyskać więcej okazji do gry.

RAMON

Młody lewy obrońca to inny przypadek. 20-latek mimo rozegrania ważnej sekwencji meczów w końcówce ostatniego sezonu, był bohaterem wypadku samochodowego, który doprowadził do śmierci ofiary. Innymi słowy, kluczowe będzie, aby nowy sztab szkoleniowy pracował również nad mentalną stroną Ramona.

W sumie Ramon rozegrał 38 meczów w pierwszym zespole. Rywalizuje z Renê, aby być zmiennikiem doświadczonego Filipe Luísa, jednak w sektorze jest tym, który ma najbardziej ofensywne cechy, co może mu pomóc w taktycznych odmianach Paulo Sousy. Młody zawodnik od poniedziałku trenuje w centrum treningowym Ninho do Urubu.

DIEGO RIBAS

Dzięki odnowionej umowie (obecnie ważnej do grudnia 2022 roku) Diego Ribas jest jednym z kapitanów drużyny. Doświadczony pomocnik musi pokazać, że ma jeszcze drewno do spalenia i może pomóc na boisku. Poprzedni sezon zakończył słabymi występami, przez które nie wystąpił w finale Copa Libertadores.

Przybycie Paulo Sousy może być punktem zwrotnym dla Diego, dla którego będzie to siódmy sezon we Flamengo. Celem pomocnika będzie mieć mniej kontuzji i powrócić do bycia kluczowym graczem w zespole Rubro-Negro, albo jako starter, albo jako dwunasty zawodnik, jak to było za czasów Jorge Jesusa.

KENEDY

Podobnie jak Andreas Pereira, Kenedy został wypożyczony w połowie ostatniego sezonu i podpisał kontrakt do połowy 2022 roku. Jednak daleko mu do statusu startera. Zagrał tylko w 17 meczach, zaledwie cztery razy w wyjściowym składzie i strzelił jednego gola.

25-latek, który w swojej karierze występował na wypożyczeniu w kilku europejskich zespołach i skutecznym przygotowaniem do nowego sezonu, Kenedy ma wszystko, aby skutecznie walczyć o miejsce w pierwszej jedenastce, szczególnie ze względu na niestabilną formę Évertona Ribeiro, swojego bezpośredniego konkurenta.

PEDRO

Kolejny napastnik, który ma duży potencjał, aby mieć więcej miejsca we Flamengo. Jeden z najlepszych napastników w kraju, Pedro ma mniej niż 50% meczów jako starter w 100 meczach. Rywalizuje o miejsce z Gabrielem Barbosą, ale żaden trener nie dał duetowi szansy na wspólną grę w wyjściowym składzie.

Okaże się, czy Paulo Sousa będzie pierwszym szkoleniowcem od początku 2020 roku, który postawi na ustawienie, w którym Pedro będzie głównym odniesieniem, ponieważ 24-latek jest zmęczony udowadnianiem, że zasługuje na grę w pierwszym składzie: ma 41 bramek i dziesięć asyst dla klubu, nawet ze statusem rezerwowego. Portugalczyk przy okazji już zaznaczył, że napastnik będzie miał więcej miejsca.