Pożegnanie zorganizowane przez fanów Flamengo, gdy delegacja wyruszała w środę do Limy na finał Copa Libertadores zrobiło wrażenie. Z wnętrza autokaru, piłkarze, członkowie sztabu szkoleniowego i władze nagrywali pożegnanie telefonami komórkowymi, a następnie publikowali nagrania na swoich mediach społecznościowych. Tymczasem główny bohater tej sytuacji, właśnie się uśmiechał. To był Jorge Jesus.
Kibice zebrali się przed bramą centrum sportowego Ninho do Urubu i towarzyszyli delegacji, aż do międzynarodowego lotniska Galeão, skąd Rubro-Negro wylecieli do stolicy Peru. Prezydent klubu, Rodolfo Landim ujawnił reakcję Jorge Jesusa na pożegnanie kibiców.
"Był przy mnie i uśmiechał się, obserwując wszystko. Następnie poszedł do przodu autokaru, wyszedł z chronionej części i skierował się w stronę kierowcy. Zaczął machać do ludzi, którzy jechali za autokarem i biegali. Ta rozmowa z fanami Flamengo była bardzo fajna." - powiedział Rodolfo Landim w wywiadzie dla Globo.
Przed sobotnim finałem, Rodolfo Landim nie ukrywa niepokoju. Jednocześnie opiera się na pracy wykonanej przez piłkarzy i sztab szkoleniowy.
"Oczywiste jest, że podobnie jak wszyscy fani po 38 latach, oczekiwanie jest wielkie, jestem bardzo niespokojnym ale jeśli z jednej strony jest ten niepokój, to z drugiej jest również zaufanie do pracy zespołu. Oczekiwanie jest jak najbardziej pozytywne." - dodał prezydent.
Pożegnanie kibiców
"To było niesamowite. Byłem w pierwszym rzędzie autobusu. To było wielkie uczucie, przez które przeszli fani. Bardzo pozytywna energia dla zawodników i wszystkich w klubie. Myślę, że ludzie nie mogli tego zobaczyć, ponieważ szkło na to nie pozwalało, ale emocje były tak wielkie, że wszyscy filmowali to, co się działo. To było bardzo wyjątkowe. Jest to coś, co zapamiętają do końca życia. Od wyjścia z Ninho do przybycia na lotnisko."
Jorge Jesus
"Kiedy prowadziliśmy negocjacje, powiedział, że chce poczuć adaptację, a potem przeprowadzimy nową rozmowę. Myślę, że jest bardzo szczęśliwy. Uważam, że między nim, a fanami Flamengo istnieje tak silna relacja. Dziś jest obywatelem carioca. Jego życie jest już powiązane z codziennym życiem miasta Rio i jest bardzo dobrze przystosowany. Wraz z nadchodzącymi zwycięstwami, nadchodzą oczekiwania."
Finał
"Wszystko było przygotowane na Santiago, szkoda było tego. Nagle musieliśmy zmienić naszą siedzibę. Myślę, że wiele osób, które mogły przyjechać, nie miały czasu, ponieważ termin był zbyt krótki. Myślę, że Lima wykonała świetną robotę. Idealnie byłoby gdyby mieli więcej czasu na zorganizowanie tej wielkiej imprezy, ale myślę, że to pokazuje, jak pozytywnie jest zrobić jeden finał."
- dodał: MentiX
- 22.11.2019; 07:52
- źródło: globoesporte.com
- foto: własne
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.