Na boisku niedzielna impreza dla kibiców Flamengo. A poza murawą był to dzień wybuchu zarządu klubu z Gávea. Po zwycięstwie 3:0 nad Athletico Paranaense na stadionie Maracanã w ramach 23. kolejki Brasileirão, zespół awansował na drugie miejsce w tabeli i kontynuuje ściganie Atlético Mineiro. Kolejne dwa mecze zostaną jednak rozegrane jednocześnie z datami FIFA. A prezydent Rodolfo Landim skrytykował Brazylijską Konfederację Piłki Nożnej (CBF).
W towarzystwie wiceprezydenta ds. piłki nożnej Marcosa Braza i dyrektora sportowego Bruno Spindela, prezydent poprosił o rozmowę przed konferencją prasową z trenerem Renato Gaúcho i skrytykował decyzję CBF o nieprzekładaniu meczów dla klubów, których piłkarze zostali powołani na spotkania eliminacyjne do Mistrzostw Świata w 2022 roku.
Flamengo ma obecnie o trzy mecze mniej niż większość konkurentów w Brasileirão, a dwa z nich przełożono na początek listopada. Z 38 punktami Rubro-Negro zajmuje drugie miejsce w tabeli i w środę na stadionie Nabi Abi Chedid zmierzy się z Red Bull Bragantino w 24. kolejce Campeonato Brasileiro.
"Jestem we Flamengo od prawie trzech lat i nigdy nie uczestniczyłem w żadnym wywiadzie po meczu, ale biorąc pod uwagę to, co wydarzyło się w ciągu tygodnia, czułem się zmuszony, aby tu być. Wszyscy śledzili wiadomości dotyczące kalendarza. Flamengo zobowiązuje się wobec swoich fanów i brazylijskiego futbolu, aby inwestować w tworzenie składu z najlepszymi możliwymi graczami. To naturalne, że ci piłkarze są obserwowani przez swoje reprezentacje. Jest zasada, która jest przestrzegana na całym świecie i niestety nie jest przestrzegana w Brazylii, terminy FIFA. Aby w rozgrywkach panowała równość, w terminach FIFA mecze są zawieszane, aby kluby nie zostały skrzywdzone. Aby dać wam wyobrażenie, mieliśmy graczy, którzy opuścili co najmniej dziesięć meczów ligowych. Niektórzy wrócili kontuzjowani, co wpłynęło na Brasileiro i Copa do Brasil. Dużo dyskutowano o isonomii podczas powrotu publiczności na stadiony i była to walka, w którą zaangażował się Flamengo, zawsze przestrzegając protokołów władz, aby publiczność wróciła. To kolejny pokaz, nawet gdy publiczność jest ograniczona. Mówią, że publiczność może wpłynąć na wynik gry, wyobraź sobie, że tracisz swoich głównych piłkarzy? Tak dzieje się z klubami, a zwłaszcza Flamengo. Usiedliśmy i rozmawialiśmy z CBF, mieliśmy bardzo dobre dyskusje techniczne, oceniliśmy wszystkie aspekty i zobaczyliśmy możliwość przedłużenia sezonu do 26 grudnia. Miałoby to wpływ tylko na dwie drużyny, finalistów Copa do Brasil i pozostałe 19. zespołów z Série A mogłoby mieć wakacje. Pozwoliłoby nam to mieć bardziej sprawiedliwy kalendarz bez naruszania równości. Zostało to uzgodnione z CBF i wycofali się z tej decyzji. To wywołuje głębokie oburzenie. To niedopuszczalne! To jeszcze bardziej problematyczne, gdy wiemy, że Flamengo przez lata był zaangażowany w kilka ważnych walk o poprawę brazylijskiego futbolu, broniąc mocnych pozycji. Wygląda na to, że może to być odwet na klubie. Nie z CBF, z którym rozmawialiśmy na co dzień, ale przez inne CBF, którego nie widzimy. Znamy sytuacje nie tylko braku przestojów, ale oceniania tabeli. To są rzeczy niezrozumiałe. Gramy w São Paulo, jedziemy do Ceary, wracamy z minimalnym okresem we wtorek, a potem w niedzielę. Wszyscy wiedzą, że w środę mamy pierwszy mecz Copa do Brasil. To są rzeczy, których nie rozumiemy lub wolimy wierzyć, że nie stoi za tym coś większego. Najważniejsze jest zarejestrowanie oburzenia na to, co się stało. Będziemy dalej walczyć o tytuły". - powiedział prezydent Rodolfo Landim.
- dodał: MentiX
- 03.10.2021; 23:38
- źródło: globoesporte.com
- foto: własne
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.