Flamengo.com.pl

Prezydent Rodolfo Landim osobiście reprezentował Flamengo w środę popołudniu na spotkaniu w siedzibie Federacji Piłki Nożnej Stanu Rio de Janeiro (FERJ), dotyczącym sędziowania w tej edycji Campeonato Carioca. Wypowiedział się również na temat oczekiwań kibiców co do kolejnych wzmocnień po przybyciu Nicolása de la Cruza, a także związku z brakiem lewego obrońcy po zakończeniu kariery przez Filipe Luísa, co pozostawiło tylko Ayrtona Lucasa jako opcję.

"Mamy lewego obrońcę, tak, mamy sektor młodzieżowy. To pozycja, którą naprawdę musimy wzmocnić, ale pracujemy nad tym. Zawodnik przyjdzie, okno transferowe otwiera się naprawdę 11 stycznia, więc na rynku jeszcze wiele się może wydarzyć. Musimy być cierpliwi." - powiedział Rodolfo Landim.

Zapytany, co może powiedzieć na temat impasu finansowego w negocjacjach z Red Bull Bragantino dotyczącego Léo Ortiza i z Romą w sprawie Matíasa Viñy, Rodolfo Landim unikał konkretnych odpowiedzi, ale zasugerował, że Flamengo nie przystąpi do aukcji i poszuka innych celów, jeśli negocjacje się nie powiodą.

"Co mogę powiedzieć? Negocjujemy z niektórymi zawodnikami, zobaczymy, czy dojdziemy do porozumienia, czy nie. Jeśli dojedziemy, to wspaniale. Jeśli nie, będziemy musieli szukać innych." - dodał.

Oprócz Rodolfo Landima reprezentującego Flamengo na spotkaniu w FERJ obecni byli Lúcio Barbosa, dyrektor generalny Vasco; André Alves, prawnik Botafogo; oraz Marcelo Penha i Aníbal Rouxinol, odpowiednio koordynator administracyjny i prawnik Fluminense. Spotkanie trwało trzy godziny i miało na celu ujednolicenie kryteriów podejmowania decyzji, w tym związanych z VAR.

Po wyjściu ze spotkania, Rodolfo Landim określił je "bardzo pozytywnym", ale nie ujawnił szczegółów, aby nie "uprzedzić" FERJ.

"To były koncepcje, które mieliśmy przekazać naszym graczom. Spotkanie było bardzo produktywne i dobre. To drobne szczegóły (które się zmieniają), ale zgodziliśmy się, że to FERJ będzie wypowiadać się w imieniu wszystkich. To ona będzie przedstawiała dyskusje i szczegóły. Nie chcę zdradzać zbyt wiele, ponieważ taka była umowa na spotkaniu." - zakończył prezydent Flamengo.