Flamengo.com.pl

Prezydent Flamengo, Rodolfo Landim udzielił wywiadu dziennikarzowi Mauro Cezarowi Pereirze z portalu uol.com.br, w którym odpowiedział na pytania odnośnie obecnego momentu zespołu i deklaracji Jorge Jesusa, który po powrocie do Portugalii stwierdził, że nie wróci do Brazylii.

Jak radzisz sobie z chwilą zespołu w obliczu niezliczonych nacisków na zmianę trenera?

"Ze spokojem, którego wymaga podmiot. We Flamengo każdy negatywny wynik wywołuje reakcję, ale ufamy wykonywanej pracy".

Dzisiaj otrzymaliśmy od Jorge Jesusa, o które prosi wielu kibiców, to oświadczenie. Masz mu coś do powiedzenia?

"Życzę mu powodzenia".

Twoje relacje z Jorge Jesusem w latach 2019-2020 były bardzo dobre. A teraz?

"Nie rozmawiałem z nim od 2020 roku. Wymieniamy się tylko wiadomościami świątecznymi i noworocznymi".

Czy byłeś zdenerwowany sposobem, w jaki opuściłeś Flamengo i tym wyglądem w zeszłym tygodniu?

"Oczywiście, że tak z powodu w jaki sposób to się stało. Zobowiązał się nie tylko wobec mnie, ale całej grupy, że zostanie tu co najmniej do końca sezonu 2020. Odnawiając kontrakt, a następnie odchodząc nagle, przeszkodził we wszystkich pracach przygotowawczych do wznowienia sezonu po Covid i ewentualnej adaptacji nowego trenera, którego zatrudnilibyśmy na jego miejsce, gdybyśmy wiedzieli, że nie zostanie. Jeśli chodzi o jego przyjazd do Brazylii, nie mam nic do komentowania. Mieszkał tutaj, na pewno zostawił przyjaciół i to bardziej niż naturalne, że przychodzi zabić tęsknotę".