Flamengo.com.pl

Rodolfo Landim opuści stanowisko prezydenta Flamengo 1 stycznia 2025 roku, ale nie odejdzie z zarządu, jeśli Rodrigo Dunshee de Abranches, obecny wiceprezydent generalny i prawny klubu, wygra wybory 9 grudnia. Kandydat na nowego prezydenta zaproponował obecnemu prezydentowi stanowisko dyrektora generalnego klubu (CEO), jeśli zostanie wybrany na kadencję trwającą kolejne trzy lata.

Zapytany o to przez dziennikarzy, Rodrigo Dunshee potwierdził zaproszenie i wyjaśnił, że odradził Rodolfo Landimowi kandydowanie na stanowisko przewodniczącego Rady Deliberacyjnej. Obecnie funkcję dyrektora generalnego klubu pełni Reinaldo Belotti.

"Rozmawialiśmy, i na początku prezydent Landim wyraził chęć objęcia funkcji przewodniczącego Rady Deliberacyjnej. Uznałem to za świetny pomysł, ale zrozumiałem, że byłoby to marnotrawstwo, ponieważ jest to organ niezależny od zarządu, a kontakt na co dzień między zarządem a Radą Deliberacyjną jest ograniczony. Jako prezydent Flamengo chcę mieć najlepszych ludzi przy sobie. A najbardziej wykwalifikowaną osobą we Flamengo jest Landim. Powiedział, że się nad tym zastanowi, porozmawiał z rodziną i dał mi wspaniałą wiadomość, że przyjmie moje zaproszenie." - powiedział Rodrigo Dunshee.

Rodolfo Landim również potwierdził, że zgodził się na propozycję. Stwierdził, że miał wsparcie rodziny, by poświęcić więcej czasu Flamengo, niż obecnie robi jako prezydent, a jedną z motywacji do objęcia stanowiska dyrektora generalnego jest udział w projekcie budowy stadionu w Gasômetro:

"To wymaga poświęcenia znacznie większej ilości mojego zawodowego czasu dla klubu. Oczywiście takie decyzje trzeba przedyskutować z rodziną – żoną, dziećmi i rodzeństwem – w kontekście planów życiowych. To była dobra rozmowa, wszyscy są kibicami Flamengo, zawsze miałem duże wsparcie ze strony rodziny. Zastanawialiśmy się nad tym, poprosiliśmy o kilka dni na przemyślenie, ponieważ nie podejmuję się czegoś takiego bez pełnego zaangażowania, poświęcenia swojego czasu, energii, wysiłku i wiedzy. Rodrigo poprosił mnie, bym bardziej skupił się na kluczowych projektach, a jednym z nich jest stadion. To coś, co mnie bardzo motywuje, wiem, że to marzenie każdego kibica Flamengo." - powiedział Rodolfo Landim.

Zapytany, czy fakt, że Rodolfo Landim będzie płatnym pracownikiem Flamengo, nie wywoła krytyki kandydatury obecnego zarządu, Rodrigo Dunshee bronił profesjonalizmu i podkreślił, że najważniejsze jest to, by mieć przy sobie osoby, które uważa za najlepsze do codziennego zarządzania klubem.

"Na początku rozważałem, że mógłby objąć stanowisko wiceprezydenta, ale jest ono honorowe. A prezydent już poświęcił wiele lat, potrzebuję profesjonalisty, który w pełni poświęci się klubowi. Nie ma nikogo lepszego niż największy prezydent w historii i jeden z czołowych menedżerów w Brazylii. Świat się zmienił, zmodernizował, a my musimy promować profesjonalizm. Amatorscy zarządcy powinni działać jak rada nadzorcza, aby egzekwować wyniki i cele, ale codzienne sprawy muszą być prowadzone przez wybitnych profesjonalistów." - dodał Rodrigo Dunshee.

Wybory w Flamengo odbędą się 9 grudnia, a obecny scenariusz polityczny obejmuje sześciu kandydatów w porządku alfabetycznym: José Carlos Peruano, Luiz Eduardo Baptista (Bap), Maurício Gomes de Mattos, który oficjalnie ogłosił swoją kandydaturę w czwartek, Pedro Paulo, Rodrigo Dunshee i Wallim Vasconcellos. Termin zgłaszania kandydatur trwa od 10 do 30 września.