Flamengo.com.pl

Léo Pereira wziął udział w jednym z najbardziej uderzających obrazów zwycięstwa Flamengo w Copa do Brasil nad Corinthians. Przeszedł przez boisko na kolanach, aby złożyć przysięgę i ma wiele do świętowania po wielkiej transformacji w klubie.

W finale zeszłorocznej edycji Copa Libertadores przeciwko Palmeiras, Léo Pereira nawet nie wszedł na boisko. Został zawieszony na karę dwóch meczów po otrzymaniu czerwonej kartki w pierwszym półfinałowym starciu z Barceloną Sporting Club. Na bolesną przegraną w finale musiał patrzeć z daleka.

W sobotę Léo Pereira osiągnie kolejny poziom. Starter w zespole prowadzonym przez Dorivala Júniora, jest w dobrej formie i jest bardzo chwalony, a wszystko to po przezwyciężeniu kiepskiego startu w koszulce Flamengo.

"Kolano jest starte, ale wyzdrowieje. Do 29. będę kompletny. To była obietnica (przejście przez boisko na kolanach - przyp. red.). Musiałem zostawić jakąś obietnicę, ja i Bóg, On wiedział. Powiedziałem mu, że gdybyśmy byli mistrzami, zrobiłem to". - powiedział obrońca.

W tym sezonie Léo Pereira stał się partnerem Davida Luiza na środku defensywy w "zespole pucharowym". Obrońca będzie miał specjalnego przeciwnika w sobotnim finale w Guayaquil, ponieważ Athletico Paranaense jest klubem, którego jest wychowankiem.

dodał: MentiX
28.10.2022; 07:57
źródło: globoesporte.com
foto: Twitter Flamengo