W meczu o niewielkich emocjach, Flamengo zaoszczędziło siły na doliczone minuty i wygrało 1:0 z Corinthians na stadionie Maracanã. Léo Pereira, który był w ataku tylko dlatego, że był kontuzjowany i nie mógł zostać zastąpiony, ostatecznie strzelił heroicznego gola głową w trzeciej minucie doliczonego czasu gry. Po mało inspirującym występie Rubro-Negro dzięki zdobytym trzem punktom obecnie zajmują 6. miejsce w tabeli Campeonato Brasileiro, posiadając 12 punktów. Gol na koniec był mocnym ciosem dla klubu z São Paulo, który miał bardziej klarowne szanse, ale ich nie wykorzystał. Zespół prowadzony przez Vanderleia Luxemburgo pozostaje w strefie spadkowej zaledwie z 5 punktami. Mecz był bardzo wyrównany, z różnymi momentami dominacji zarówno gospodarzy, jak i gości.
NIEPRAWDOPODOBNY BOHATER
Léo Pereira był kluczowym zawodnikiem w meczu. Obrońca doznał kontuzji tylnego mięśnia lewego uda w 87. minucie gry, ale ze względu na trzy wcześniejsze zmiany dokonane przez trenera Jorge Sampaoliego nie mógł zostać zmieniony. Defensor przeszedł więc do ataku, aby nie osłabić linii defensywnej i w trzeciej minucie doliczonego czasu gry strzelił zwycięskiego gola.
90 MINUT
Pierwsza połowa na stadionie Maracanã była bardzo nerwowa, z dobrymi momentami dla obu drużyn, które naprzemiennie dominowały. Na początku to Flamengo wywierało presję, posiadając piłkę i miało dobre okazje. Zamykając się z tyłu, Corinthians zaczęło atakować po szybkich kontratakach i miało co najmniej dwie szanse na zdobycie gola. W końcówce Rubro-Negro stworzyli trzy dobre okazje, ale zostali powstrzymani przez Cássio i interwencje defensorów gości.
Podopieczni trenera Vanderleia Luxemburgo lepiej rozpoczęli drugą połowę, zaczęli wysoko naciskać na Flamengo i już na początku stworzyli co najmniej dwie dobre okazje. Od tego momentu gra się zablokowała i nie było zbyt wielu szans po obu stronach. Na koniec obrońca Léo Pereira został przesunięty na środek ataku z powodu kontuzji i stał się bohaterem meczu. Po dośrodkowaniu od Évertona Cebolinhy, defensor wygrał pojedynek w powietrzu i uderzając głową umieścił piłkę w siatce, zapewniając zwycięstwo Rubro-Negro.
NAJBLIŻSZE MECZE
Flamengo i Corinthians muszą w tygodniu skoncentrować się na rozgrywkach w ramach Copa Libertadores. Rubro-Negro zmierzą się z Ñublense w Chile, a Timão zagra przeciwko Argentinos Juniors w Argentynie. Oba mecze zostaną rozegrane w nocy z środy na czwartek.
PEŁNE TRYBUNY
Maracanã była dzisiaj areną o największej frekwencji w bieżącym sezonie Campeonato Brasileiro W meczu między Flamengo a Corinthians, który odbył się w ramach 7. kolejki, obecnych było 64.871 kibiców.
AKTUALNA SYTUACJA W CAMPEONATO BRASILEIRO
Zwycięstwo nad Corinthians było czwartym dla Flamengo w Campeonato Brasileiro. Zajmują oni 6. miejsce w tabeli, mając na koncie 12 punktów. Timão znajduje się na ostatnim miejscu w strefie spadkowej z zaledwie 5 punktami.
FLAMENGO 1 X 0 CORINTHIANS - 7. KOLEJKA CAMPEONATO BRASILEIRO
STADION: Maracanã w Rio de Janeiro (RJ).
WIDZÓW: 64.871.
ARBITER: Rafael Rodrigo Klein.
ASYSTENCI: Nailton Júnior de Sousa, Maurício Coelho Silva.
VAR: Igor Junio Benevenuto.
ŻÓŁTE KARTKI: Bruno Méndez, Cássio (Corinthians).
BRAMKA: 90'+3' Léo Pereira (1:0).
FLAMENGO: Santos; Wesley, Fabrício Bruno, Léo Pereira, Ayrton Lucas; Erick Pulgar (63' Vidal), Thiago Maia, Gérson, Victor Hugo (83' Mateus Gonçalves); Gabriel Barbosa, Pedro (53' Éverton Cebolinha). TRENER: Jorge Sampaoli.
CORINTHIANS: Cássio; Bruno Méndez (83' Fágner), Murillo Gil, Matheus Bidu; Paulinho, Fausto Vera, Maycon; Adson (73' Wesley), Róger Guedes, Yuri Alberto (90' Romero). TRENER: Vanderlei Luxemburgo.
- dodał: MentiX
- 21.05.2023; 22:59
- źródło: globoesporte.com
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.