Dorival Júnior przybył do Porto Alegre rankiem w dniu swojego debiutu na ławce szkoleniowej Flamengo w meczu przeciwko Internacionalowi i nawet nie prowadząc treningu, zdecydował się przywrócić Diego Alvesa, z którym miał konflikt w 2018 roku i postawił Filipe Luísa z powrotem na lewą stronę. Uratował także Williana Arão i utrzymał w obronie Davida Luiza.
Trzeba było jeszcze zrobić starterem Diego Ribasa, ale trener wpuścił go w drugiej połowie, aby raz na zawsze stracić pomoc i ostudzić próbę reakcji. Wszystko po to, aby zadowolić liderów drużyny, która za kulisami pokazała kolejny pokaz swojej siły, smażąc Paulo Sousę, który również podał powody, dla których nie był w stanie stworzyć konkurencyjnego zespołu i miał trudności w zarządzaniu grupą, zwłaszcza po walce Diego Alvesa z trenerem bramkarzy Paulo Grillo.
Krótko po zwycięstwie nad Goiás na stadionie Maracanã, Rodrigo Caio powiedział, że grupa Flamengo ma "silne osobowości". W rzeczywistości liderom zespołu nie brakuje osobowości, ani intensywności, aby dyskutować i narzucać się na spotkaniach, których nawet nie powinni być, jak w przypadku problemu między Paulo Sousą, Paulo Grillo i Diego Alvesem.
Problem polega na tym, że za kulisami "tygrysy" stają się "kotkami" na boisku. Bierni i bez siły narzucać się przeciwnikom, którzy wygrywają w taktyce i zdrowiu. Internacional szybko objął prowadzenie, a po wycofaniu się i umożliwieniu reakcji Rubro-Negro, po golu Andreasa, Mano Menezes ponownie dotlenił drużynę za pomocą zmian i wrócił, aby narzucić się na koniec.
Nie było żadnej intensywności nawet w wywieraniu nacisku na absurdalne sędziowanie Bráulio da Silvy Machado, który nie podyktował wyraźnego rzutu karnego po uderzeniu łokciem Mercado w twarz Gabriela Barbosy i podyktowaniu jedenastki dla Colorado, nawet gdy Matheuzinho wpadł na Pedro Henrique poza polem karnym. Ta pasywność jest normą, zarówno dla Bruno Spindela z stosunku do Brazylijskiej Piłki Nożnej (CBF), jak i dla graczy, aby zaprotestować na boisku.
Być może korzystniej jest oszczędzać energię na walkę o utrzymanie przywilejów w klubie. Wysokie i aktualne pensje, kierownictwo i trenerzy posłuszni ich życzeniom. Jak Dorival Júnior już w swoim debiucie.
Flamengo zapewnia stabilność graczom i utrudnia pracę sztabom szkoleniowym. Przynajmniej drużyna powinna zamienić doświadczenie i chemię w przewagę na boisku, ale wciąż trzeba dużo wysiłku, aby wygrywać mecze, których nie ma za dużo. Piąta porażka w jedenastu meczach Brasileirão sprawiła, że zespół znalazł się nad strefą spadkową.
Przed meczem kamery uchwyciły rozmowę Mano i Dorivala. Trener Interu zachęcał swojego kolegę następującym zdaniem: "Można to poprawić, mój (zespół) też był w rozsypce i tak się udało".
Mano trafił w dziesiątkę. Flamengo stało się bałaganem, na boisku i poza nim. Bez Paulo Sousy, który ponosiłby całą winę, być może niektórzy bardziej świadomie zdali sobie sprawę, że ta drużyna dużo krzyczy i wymaga, ale na boisku pokazuje niewiele. Albo prawie nic.
- dodał: MentiX
- 12.06.2022; 23:44
- źródło: uol.com.br
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Czerwiec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Sierpień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Wrzesień 2025.