Flamengo.com.pl

Z sześcioma punktami w sześciu meczach, Flamengo w sobotę zmierzy się z Goiás i powalczy o trzy punkty. Aby odzyskać siły w Brasileirão, podopieczni trenera Paulo Sousy będą mieli wsparcie kibiców na stadionie Maracanã, gdzie zostaną rozegrane trzy kolejne gry Rubro-Negro w rozgrywkach. W opinii portugalskiego szkoleniowca "czynnik domowy" będzie ważny, aby wydobyć z zespołu to, co najlepsze.

"Poza domem też jesteśmy pod presją, czy to w Libertadores, czy w Brasileiro, z wyjątkiem tego czy innego meczu. Aby utrzymać intensywność, czasami musimy poprawić mentalność. Maracanã nam domaga. To nas pcha, a nasi zawodnicy są z tego zadowoleni". - powiedział Paulo Sousa.

"Zapotrzebowanie" Maracany może potwierdzać mentalną stronę zespołu Paulo Sousy. Przez cały sezon Flamengo gromadzi indywidualne błędy w decydujących momentach meczów. W Brasileirão ostatnie błędy popełnił Hugo Souza, który będzie kontynuował grę pod nieobecność Santosa, leczącego kontuzję mięśnia przywodziciela lewego uda.

Willian Arão, Léo Pereira, Mauricio Isla, Diego Alves, Filipe Luís, Andreas Pereira... Niewielu piłkarzy Flamengo nie popełniło decydujące błędy w innych okresach sezonu. Po zwycięstwie z Universidad Católica, Rubro-Negro mają nadzieję potwierdzić dobry moment, łącząc wyniki i występ w sobotniej grze przeciwko Goiás, które odbędzie się na stadionie Maracanã.

Oprócz minimalizowania błędów defensywnych i uważności zawodników, Flamengo musi również poprawić skuteczność w wykańczaniu swoich akcji. W Campeonato Brasileiro, zespół Paulo Sousy zajmuje czwarte miejsce pod względem strzałów (89) za Palmeiras, Coritibą i Atlético Mineiro.

Celnych było 37 strzałów (trzeci najlepszy wynik wśród 20 klubów z Série A), ale Flamengo zdobyło tylko sześć bramek, co jest piątym najgorszym atakiem w lidze - wraz z Fluminense, Internacionalem i Cearą.

dodał: MentiX
19.05.2022; 10:31
źródło: lance.com.br
foto: Twitter Flamengo