Flamengo.com.pl

Mimo zwycięstwa 1:0 nad Independiente del Valle w regulaminowym czasie gry, Flamengo przegrało w rzutach karnych i nie zdołało triumfować w Recopa Sudamericana. Marinho, jeden z wybranych przez Vítora Pereirę do wejścia w drugiej połowie dogrywki, rozmawiał z dziennikarzami po meczu.

Napastnik skomentował spekulacje transferowe dotyczące jego odejścia z klubu, ale wykazał się skupieniem na pozostaniu. Ponadto, mówił o trudnym momencie, jaki przeżywa zespół na początku sezonu.

"Uważam, że to bardzo irytujące widzieć, jak moje nazwisko jest spekulowane, mówiąc, że odejdę, że trener mnie nie chce, ale otrzymuję zaufanie ze strony klubu. Jestem bardzo oddany, wiem, kim jestem. Nie przyszedłem tutaj przypadkiem, zostałem wybrany Królem Ameryki z zasługi, jestem oddany. Chcę, aby rzeczy się działy, ale czasami nie idzie po mojej myśli. Nikt nie odbierze mi tego, że jestem wojownikiem. Flamengo jest ponad moim "ja". Jestem tu, aby pomóc i dołożyć starań. Kiedy nie ma mnie na boisku, idę do pracy, żeby być na boisku. Nadal pracuję i poświęcam się". - powiedział Marinho.

Do tej pory Flamengo przegrało Supercupę do Brasil z Palmeiras, Recopę Sudamericana z Independiente del Valle i zajęło trzecie miejsce w Klubowych Mistrzostwach Świata, po przegranej w półfinale z Al Hilal.

"Uważam, że to nie wynika z braku pracy. Wyniki po prostu nie przychodzą. Przegraliśmy Supercupę, zostaliśmy wyeliminowani w Klubowych Mistrzostwach Świata, a dziś przegraliśmy, to boli. Trudno mi zasnąć. Kibice nie są zadowoleni i mają do tego prawo. Mam nadzieję, że będziemy mogli poprawić naszą grę, odwrócić sytuację, mamy przed sobą klasyk. To, jak zaczynasz, nie ma znaczenia, ważne, jak kończysz. 2022 rok był burzliwy, ale zakończyliśmy go dobrze. Jesteśmy tutaj, żeby zrobić wszystko, co w naszej mocy, niezależnie od trenera. Uważam, że robimy to, czego trener od nas wymaga. Nadal mamy ważne rozgrywki przed sobą i nie możemy rozpaczać. Musimy podnieść głowy, skoncentrować się jeszcze bardziej i kontynuować". - dodał.

Flamengo wraca na boisko w niedzielę, aby zmierzyć się z Vasco na stadionie Maracanã w meczu 10. kolejki Taça Guanabara. Przed półfinałami Campeonato Carioca Rubro-Negro zagra jeszcze jeden klasyk przeciwko Fluminense w dniu 8 marca.