Flamengo.com.pl

Dostosowując się do nowej roli i szukając swojego miejsca w drużynie Flamengo, Marinho spotka w środę przeciwnika, z którym wielokrotnie się mierzył w sezonach, gdy grał w Santosie: Palmeiras. Jednak będzie to pierwszy mecz napastnika dla Rubro-Negro z rywalem paulista i okazja do poprawienia swojego indywidualnego wyniku. Spotkanie będzie rozegrane w ramach 4. kolejki Brasileirão na stadionie Maracanã, a szansa na pełen dom, to atut według Marinho.

"Kolejny klasyk (przed nami). Ważne jest, aby wiedzieć, że zmierzymy się ze świetnym przeciwnikiem, ale także, że zagramy u siebie, z naszymi fanami, którzy są naszą wielką siłą. Będziemy pracować w ciągu tygodnia, aby rozegrać świetną grę i rozwijać się coraz bardziej. Posiadanie dwunastego gracza w postaci naszych kibiców jest niesamowite. Wspaniale jest widzieć fanów Flamengo, ta więź między kibicami i zawodnikami jest dla nas ważna, aby stworzyć wspaniały mecz, tak jak dzisiaj (w niedzielę z São Paulo - przyp. red.), również przeciwko Palmeiras". - powiedział napastnik.

W latach 2019-2021, Marinho występował w Santosie i siedem razy grał przeciwko Palmeiras. W pierwszym klasyku dla Peixe w Campeonato Brasileiro w 2019 roku, napastnik strzelił gola i pomógł w zwycięstwie 2:0 na Vila Belmiro. Potem jednak szczęście nie było takie samo: pięć porażek i remis, mimo dwóch strzelonych bramek.

Jako jedno z pięciu wzmocnień Flamengo w tym sezonie, rozegrał 12 meczów pod wodzą trenera Paulo Sousy, który wystawia go na lewym wahadle - co jest nowością dla zawodnika, który przez całą swoją karierę grał na prawym skrzydle lub w linii ataku. Poświęcając się dostosowywaniu się do próśb byłego selekcjonera reprezentacji Polski, napastnik zdobył jedną bramkę i cztery razy był starterem.

dodał: MentiX
19.04.2022; 14:36
źródło: lance.com.br
foto: Twitter Flamengo