Flamengo.com.pl

Sytuacja Marinho, który został odsunięty od pierwszej drużyny Flamengo w dniu 29 maja, nadal pozostaje nieokreślona. Według informacji, które zdobył portal Goal.com, sztab napastnika uważa, że władze klubu chcą wymusić jego odejście i w związku z tym domaga się, aby Rubro-Negro zapłacili pozostałą kwotę kontraktu, który wygasa w grudniu tego roku.

W ostatnich dniach prawniczka zawodnika, Mariju Maciel powiadomiła Flamengo o konieczności przywrócenia Marinho do treningów z pierwszą drużyną. Sprawa została przekazana do działu prawnego Rubro-Negro. W poniedziałek napastnik przeszedł nowe badania lekarskie, które wykazały, że jest w stanie ponownie trenować z zespołem, ale klub nie wyraził jeszcze swojego stanowiska w sprawie przywrócenia go.

Po niedzielnym zwycięstwie nad Grêmio, Jorge Sampaoli został zapytany o Marinho i jasno stwierdził, że napastnik jest w trakcie odejścia i nie będzie już uwzględniany przez sztab szkoleniowy.

"Jeśli chodzi o Marinho, jest zawodnikiem, który negocjuje swoje odejście z klubu. Nie będzie brany pod uwagę przez sztab szkoleniowy. Na pewno znajdzie drużynę, w której będzie mógł wykorzystać swoje umiejętności". - powiedział trener.

Marinho ma na stole ofertę z São Paulo, ale zawsze jasno wyrażał chęć wypełnienia kontraktu z Flamengo. Jednak przedstawiciele zawodnika od dłuższego czasu uważają, że klub z Rio de Janeiro próbuje "wymusić" jego odejście.

"W rzeczywistości jest to próba zwolnienia zawodnika. Flamengo jasno daje do zrozumienia, że nie jest już nim zainteresowane, a prawo mówi, że w takim przypadku musi zapłacić kontrakt. Poniżają Marinho, zmuszają go do trenowania oddzielnie od drużyny, aby zrezygnował ze swoich praw i zgodził się przejść do innego klubu, co się nie wydarzy". - powiedziała Mariju Maciel, prawniczka napastnika.

Przedstawiciele Marinho czekają na przywrócenie zawodnika do środy, kiedy zespół wróci do treningów w Ninho do Urubu. Jeśli tak się nie stanie, zamierzają walczyć z Flamengo na drodze sądowej i skierować sprawę do sądu.