Flamengo.com.pl

Paris Saint-Germain jest blisko pozyskania Gonçalo Ramosa, dlatego Benfica szuka nowego napastnika, a jednym z ocenianych graczy jest Pedro. Gdyby jednak zależało to od rekomendacji byłego trenera od przygotowania fizycznego portugalskiego klubu i Flamengo, Mário Monteiro, napastnik Rubro-Negro nie miałby szans na trafienie do Encarnados.

Mário Monteiro, który pracował w klubie z Gávea z Jorge Jesusem w latach 2019 i 2020, udzielił wywiadu portugalskiemu dziennikowi "A Bola", w którym stwierdził, że nie widzi Pedro mającego szanse na sukces w Europie, przynajmniej jeśli nie zmieni postawy na boisku.

"Pedro i Gonçalo Ramos różnią się we wszystkim. Pedro to zabójca, ale musi mieć więcej nerwów, brakuje mu krwi. Jest fenomenalnym i kompletnym zawodnikiem w polu karnym. Jest naturalnym strzelcem, ale nie wywiera presji na przeciwników z przodu. Aby grać w Europie, musi nieco zmienić swoje podejście. Nie ma cech do wywierania presji i utrzymania linii (sektorów drużyny) blisko siebie. Musi wydobyć swoje umiejętności". - ocenił były trener od przygotowania fizycznego Flamengo.

Pedro stracił miejsce w podstawowym składzie Rubro-Negro w ostatnich meczach i wywołał wewnętrzny kryzys po tym, jak został uderzony pięścią w twarz przez ówczesnego trenera od fizycznego sztabu szkoleniowego, Jorge Sampaoliego, Pablo Fernándeza. Napastnik odmówił rozgrzewki w czasie meczu z Atlético Mineiro, co zirytowało Argentyńczyka.

Z powodu odmowy rozgrzewki, Pedro został zawieszony przez władze Flamengo w spotkaniu przeciwko Olimpii w Copa Libertadores, co spowodowało dyskomfort u zawodnika, który byłby skłonny do odejścia. Napastnik grał już w Europie, a dokładniej we Fiorentinie, ale zagrał tylko w czterech oficjalnych meczach w 2019 roku i został wypożyczony do Flamengo w 2020 roku, a rok później definitywnie wykupiony za 14 milionów euro.