Flamengo.com.pl

Obraz Gabriela Barbosy, machającego do kibiców Flamengo w Aracaju podczas przyjazdu delegacji na mecz przeciwko Bangu, wydawał się zwiastunem pożegnania. Pomimo statusu wielkiego idola, taka droga nadal jest najbardziej prawdopodobna z uwagi na obecny moment, jaki napastnik przeżywa w klubie.

Wraz ze wzrostem formy Pedro, który jest absolutnym pierwszym wyborem trenera Tite, Gabriel Barbosa na co dzień utrzymuje swój profesjonalizm, ale nie ukrywa chłodnych relacji z zarządem i trenerem, co może być sygnałem końca pewnego cyklu.

Szkoleniowiec dał już jasno do zrozumienia, że gdy będzie miał do swojej dyspozycji Pedro, ten będzie starterem w jego idealnej formacji. Na treningach nawet nie nakreśla składu z Gabigolem, ani nawet wspólnego ataku. Relacje między trenerem a zawodnikiem są ściśle profesjonalne, bez możliwości większego zbliżenia.

Po tym, jak Flamengo wycofało się z przedłużenia kontraktu ze względu na wysokie żądania finansowe i złą formę Gabiego, napastnik stał się jeszcze bardziej zamknięty w sobie, oczekując na jakąś decyzję, która nie nadeszła.

Wewnętrzne odczucie we Flamengo jest takie, że pomimo sygnalizowania zerwania, zarząd może zignorować każdy plan i wznowić rozmowy w sprawie pozostania, jeśli zawodnik wróci do dobrej formy.

SZCZUPLEJSZY

Świadomy takiej możliwości, Gabigol zintensyfikował przygotowania do powrotu na boisko w tym roku, ostatnim w ramach obowiązującego kontraktu.

Po przejściu przez przeciążenie przywodziciela uda pod koniec 2023 roku trenował podczas urlopu, a po rozpoczęciu przygotowań do nowego sezonu już pojawił się z niższą wagą niż tą, którą miał na koniec poprzedniego roku.

Po powrocie zastał zespół, z którym już nie ma takiej samej bliskości. Bardziej powściągliwe zachowanie wynika z odejścia niektórych przyjaciół, takich jak Rodrigo Caio i Éverton Ribeiro.

BARDZIEJ IZOLOWANY I MILCZĄCY

W związku z tym Gabriel Barbosa jest teraz bliżej pracowników Flamengo i zdystansował się od prezydenta Rodolfo Landima oraz wiceprezydenta ds. piłki nożnej Marcosa Braza, z którymi wcześniej utrzymywał dobrą relację. Przywództwo i bardziej aktywna postawa napastnika nie są już postrzegane tak, jak wcześniej.

Jednakże w kontakcie z kibicami, Gabi utrzymuje interakcję podczas podróży, meczów i w mediach społecznościowych. Wśród fanów Flamengo istnieją pewne podziały co do pozostania idolem, głównie ze względu na jego obecną grę. W 2024 roku Gabigol zagrał w sześciu meczach, w zaledwie jednym był starterem, grając do końca i zdobył dwa gole.

NEGOCJACJE ZATRZYMANE

Flamengo i przedstawiciele Gabigola jeszcze nie doszli do porozumienia w sprawie przedłużenia kontraktu. W ostatnich dniach wiceprezydent ds. piłki nożnej, Marcos Braz, starał się nie zniechęcać kibiców.

"Sprawa z Gabigolem zostanie rozwiązana w najdogodniejszym momencie, i mam całkowitą pewność, że będzie to korzystne zarówno dla Gabigola, jak i Flamengo. Czas, który jest odpowiedni dla jednej strony, może nie być taki sam dla drugiej." - powiedział Marcos Braz.

Na początku roku Corinthians starało się pozyskać Gabriela Barbosę, ale ostatecznie się wycofało. Oczekuje się, że inne brazylijskie kluby podejmą próby pozyskania zawodnika w trakcie sezonu, kiedy ten będzie mógł podpisać przedwczesną umowę i odejść bez żadnych opłat w grudniu. Poza Brazylią, opcje na rynku są ograniczone.

Jednak Gabi otrzymał już propozycje od kilku zagranicznych drużyn. Obecnie kontrakt napastnika obejmuje klauzulę odstępnego w wysokości 19 milionów euro, co praktycznie uniemożliwia jego przejście do jakiegokolwiek brazylijskiego klubu w obecnym momencie. Jednak w połowie roku będzie mógł odejść za darmo, bez żadnych kosztów, do innego klubu.