Flamengo.com.pl

Pomimo tego, że już jasno dał do zrozumienia, że przyjął propozycję Flamengo, Rafinha nie został jeszcze zakontraktowany. Wraz z departamentem piłki nożnej czeka na "poparcie" innego skrzydła zarządu, aby powrócić do Ninho do Urubu.

Jednak dział finansowy klubu z Gávea nie jest optymistycznie nastawiony do powrotu 35-letniego prawego obrońcy z powodu sytuacji, jaką doświadcza Rubro-Negro podczas pandemii koronawirusa.

Mengão odczuwa brak kibiców na stadionach, spadek zainteresowania programem członkowsko-kibicowskim i musi sprzedawać zawodników, aby móc osiągnąć cel wyznaczony w budżecie na 2021 rok.

Ponadto podobnie jak Rafinha, Mauricio Isla ma wysoką pensję jak na standard na tej pozycji w brazylijskiej piłce nożnej, co jest argumentem, który jest podawany przez część władz jako czynnik uniemożliwiający powrót 35-latka.

Ponadto istnieją również inne czynniki, które utrudniają powrót prawego obrońcy. Jak w telenoweli z Diego Alvesem, wysokie zarobki i wiek nie przekonują część władz. Z drugiej strony, w tym samym scenariuszu co u bramkarza, przywództwo Rafinhy jest bardzo widoczne i odczuwalne po odejściu piłkarza do Olympiakosu w połowie 2020 roku.

Właśnie niespodziewane odejście byłego zawodnika Bayernu Monachium do greckiego klubu powoduje niechęć części władz Flamengo. Pomimo świetnych relacji z wiceprezydentem ds. piłki nożnej, Marcosem Brazem i dyrektorem wykonawczym Bruno Spindelem, Rafinha nie ma poparcia wśród większości zarządu, właśnie z powodu nagłego odejścia.

Decyzja o opuszczeniu klubu po dwóch meczach po debiucie trenera Domènecta Torrenta, który był bardzo chwalony przez prawego obrońcę, gdy Fla szukało następcy Jorge Jesusa, została skrytykowana przez kierownictwo, które obecnie blokuje transakcję. Rafinha był postrzegany jako kluczowy gracz w adaptacji hiszpańskiego trenera, który pracował w Rubro-Negro przez nieco ponad trzy miesiące.

Oprócz swojego związku z Brazem i Spindelem, Rafinha zdobywa cenne punkty za szacunek i podziw, jakim darzony jest przez zespół. Zawodnicy chcą powrotu doświadczonego piłkarzai już publicznie wypowiadali się na ten temat, jak napastnik Bruno Henrique po wygraniu Brasileirão.

Telenowela wkracza w ostatnią fazę i w ciągu kilka najbliższych dni powinno nadejść zakończenie. Rafinha ze spokojem korzysta z wakacji przebywając w Rio de Janeiro, gdzie trenuje indywidualnie na plaży i czeka na decyzję władz Flamengo, aby dowiedzieć się, czy wróci do klubu, czy też nie. Prawy defensor dał jasno do zrozumienia, że priorytetem w brazylijskiej piłce nożnej jest drużyna z Rio. Ostateczną decyzję podejmie prezydent Rodolfo Landim.

dodał: MentiX
17.03.2021; 17:17
źródło: flaresenha.com
foto: własne