Flamengo.com.pl

Prawie dwa sezony minęły od tego przyjazdu z imprezą na lotnisku w Rio de Janeiro, a wizerunek Rômulo lądującego we Flamengo w ramionach kibiców nie pasuje do trajektorii napisanej przez volante w prawie dwóch sezonach w klubie. Stworzone oczekiwanie zwiększyło jeszcze bardziej frustrację Rubro-Negro i samego piłkarza. Jednak w najbliższy czwartek będzie miał nową okazję w wyjściowym składzie i udowodnienia, że nadal może być ważnym elementem zespołu.

Trener Dorival Júnior wybrał Rômulo w obliczu osłabień, które będzie miał w grze Santosowi. Zastąpi zawieszonego Williana Arão i utworzy duet volantes obok Gustavo Cuéllara. Zawodnik swój ostatni mecz jako starter rozegrał w przegranej 1:2 grze z Internacionalem na stadionie Beira Rio. Wówczas trener Maurício Barbieri również nie miał do dyspozycji piłkarzy z pierwszej jedenastki.

Szansa dzisiejszego popołudnia na stadionie Maracanã nie jest traktowana jako ostatnia. W końcu Rômulo ma kontrakt do grudnia 2020 roku. Ale prawda jest taka, że przyszłość gracza na koniec sezonu jest nadal niepewna. Pomimo grudniowych wyborów istnieje obecnie pewien konsensus w potrzebie przebudowania zespołu. Zmiany są zaplanowane.

Przypadek Rômulo nie jest jednak prosty. Oprócz ważnego kontraktu, volante otrzymuje wynagrodzenie uważane za wysokie, co utrudnia wypożyczenie do innej drużyny.

Dorval Júnior uważa, że może to być moment, który zmieni trajektorię piłkarza. Oprócz wyboru go do zastąpienia Arão - inną opcją był Piris da Motta - publicznie pochwalił Rômulo w zeszłym tygodniu.

dodał: MentiX
15.11.2018; 14:36
źródło: globoesporte.com
foto: własne