Jedną z zalet Dorivala Júniora po objęciu Flamengo jest "odzyskanie" piłkarzy, którzy zawodzili. Wśród nich jest Fernando Uribe. Kolumbijczyk, który nie zachwycał, był ważną postacią w zwycięstwie nad Corinthians i przełamał się w sobotnim klasyku z Fluminense, kiedy zdobył dwa gole w wygranym 3:0 meczu.
Dzisiaj Uribe jest pierwszym napastnikiem Flamengo i zakończył suszę braku bramek, która trwała przez ponad dwa miesiące. Dorival Júnior wybrał kolumbijskiego napastnika jako najlepszą opcję na "dziewiątkę", a ten owdzięczył mu się w najlepszy możliwy sposób, czyli zdobywając bramki. Podczas swojego pierwszego treningu w centrum sportowym Ninho do Urubu, szkoleniowiec odbył rozmowę z atakującym.
"Rozmawialiśmy, ale nie mówiliśmy dużo o części taktyczne. Rozmawialiśmy o pewności siebie i spokoju, aby nadal robić to, co słuszne i ulepszać rzeczy, które nie działały, na przykład zbliżyć się do kolegów z ataku. Rozmowa polegała po prostu na przekazaniu zaufania i spokoju. Takie zwycięstwa bardzo pomagają czuć się lepiej, dają większą pewność siebie. Zaufanie rośnie i mam nadzieję, że tak pozostanie. Zaufanie jest wszystkim w futbolu." - powiedział Fernando Uribe.
Rozmowa z Dorivalem opłaciła się, a strona fizyczna zawodnika, również otrzymała szczególną uwagę, jeszcze przed przybyciem trenera do Flamengo. Z powodu bólu kostek, zawodnik musiał trenować indywidualnie, z czego skorzystał sztab szkoleniowy i zaplanował mu specjalny program treningowy, aby poprawić formę fizyczną.
Ponieważ napastnik był w końcówce sezonu w Meksyku i trafił do klubu w okresie przerwy na czas rozgrywania Mistrzostw Świata, zdiagnozowano, że będzie lepiej, jeśli wykona specjalny trening, aby zbliżyć się do poziomu fizycznego innych piłkarzy. Ten okres trwał dwa tygodnie.
"Byłoby bardzo niesprawiedliwe stwierdzenie, że bardzo się zmieniłem. Ale zespół jest bardziej pewny siebie, jest bardziej kolektywny, robi proste rzeczy. Kiedy przychodzi się do drużyny tak dużej jak Flamengo, zawsze oczekują, że zrobisz wszystko, co w twojej mocy. Czasami trzeba trochę poczekać, dalej pracować, mieć cierpliwość i czekać na odpowiedni moment. Odpowiednia chwila zawsze nadejdzie." - dodał Kolumbijczyk.
- dodał: MentiX
- 15.10.2018; 18:36
- źródło: globoesporte.com
- foto: własne
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Marzec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Kwiecień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Maj 2025.