Flamengo.com.pl

W pierwszym okienku transferowym w 2024 roku Flamengo sprowadziło Nicolása de la Cruza z River Plate, Matíasa Viñę z Romy i Léo Ortiza z Red Bull Bragantino. Trzy znaczące wzmocnienia, przynajmniej na papierze.

Z trzech wzmocnień, którzy zostali pozyskani w tym sezonie, tylko Nico zdołał wywalczyć sobie miejsce w wyjściowej jedenastce. Léo Ortiz jest systematycznie pomijany przez trenera Tite, który preferuje Davida Luiza, a Matias Viña, mimo kilku dobrych występów, nie prześcignął jeszcze Ayrtona Lucasa, który pozostaje starterem na lewej obronie Rubro-Negro.

Jedną z wykrytych słabości przez Tite jest prawa strona Flamengo. Mając Guillermo Varela i Wesleya jako opcje na prawej obronie oraz Luiza Araújo i Gérsona jako opcje na prawej skrzydle, szkoleniowiec chce mieć opcje rezerwowe, aby prawa flanka przestała być najbardziej wrażliwą częścią zespołu.

Kolejnym zmartwieniem trenera jest środek pola. Mając jedynie Nicolása de la Cruza jako zawodnika zdolnego do gry box-to-box, Tite już poprosił władze Flamengo o wzmocnienia tego sektora.

Z powodu słabej formy Gabriela Barbosy i Carlinhosa, atak Flamengo również jest brany pod uwagę do wzmocnienia w najbliższym okienku transferowym. Z tego powodu Rubro-Negro niedawno sondowali Roberto Firmino, byłego napastnika Liverpoolu, który obecnie występuje w Al-Ahli.

Jednakże, 32-letni zawodnik nie ma najlepszych relacji z obecnym trenerem Flamengo i uważa swoje relacje z nim podczas gry w reprezentacji Brazylii za rozczarowujące, ze względu na skreślenie z listy zawodników, którzy znaleźli się w kadrze reprezentacji Brazylii na Mistrzostwa Świata w 2022 roku. Roberto Firmino opisał to rozczarowanie w swojej autobiografii wydanej w listopadzie 2023 roku.

Innym graczem, którego Flamengo próbuje pozyskać, jest Oscar. Pomocnik obecnie gra w Shanghai Port, z którym ma kontrakt obowiązujący do końca listopada tego roku. 32-latek ma doskonałe wyniki w Chinese Super League, dlatego Rubro-Negro próbują przekonać chiński klub do wypuszczenia zawodnika jeszcze w tym okienku transferowym.

Jak dotąd Shanghai Port jest nieugięte, a jedynym wyjściem dla Flamengo będzie zaoferowanie rekompensaty finansowej, aby pozyskać Oscara w najbliższym okienku transferowym.

Mimo że trener Tite wyraził chęć pozyskania Tetê od momentu swojego przybycia do klubu, ostatnio Palmeiras udało się uwieść prawego skrzydłowego propozycją powrotu do brazylijskiej piłki nożnej.

Jednak Flamengo nie dało za wygraną i już skontaktowało się ze sztabem zawodnika, który poinformował działaczy klubu z Rio de Janeiro, że jeszcze nie podpisał umowy z Verdão. W związku z tym, Rubro-Negro skontaktowali się z Galatasaray, aby zrozumieć sytuację 24-latka i rozpocząć negocjacje w sprawie możliwego transferu.

Pomimo tego, że Flamengo nie przystąpiło jeszcze do negocjacji, w planie B są gracze tacy jak Michael z Al-Hilal i Claudinho z Zenitu. Negocjacje z udziałem tych zawodników będą zależały od powodzenia nazwisk najbardziej pożądanych przez trenera Tite.

Faktem jest, że Rodolfo Landim wie, że potrzebuje odwrócenia losów w tym sezonie, aby jego zarząd nie został zapamiętany z powodu ostatnich niepowodzeń w 2023 roku, i zrobi wszystko, aby wzmocnić Flamengo na dalszą część sezonu.

dodał: MentiX
20.05.2024; 09:32
źródło: odia.ig.com.br
foto: netflu.com.br