Flamengo.com.pl

Dla tych, którzy śledzą Flamengo pod wodzą Paulo Sousy bardziej krytycznym okiem, nie jest niczym nowym, że zespół potrzebuje dojrzałości w kilku aspektach, nawet sam trener wskazuje na niektóre otwarcie - i to w pouczający sposób. W niedzielnym remisie 2:2 z Resende frustracje wykraczają poza błędy Diego Alvesa.

Nie od dzisiaj Flamengo brakuje intensywności w kontrolowaniu gry. To wciąż drużyna, która z pewną łatwością wypuszcza przeciwnika pod swoje pole karne. We wczorajszym spotkaniu, Resende bez większych problemów kilka razy szybko przedostawało się pod bramkę (jak przy drugiej bramce), nawet decydując się, choćby ze względu na ograniczenia techniczne, na długie podanie do przodu.

Jeśli chodzi o wykończenie, Flamengo mnożyło próby. W sumie Rubro-Negro oddali 34 strzały, a średnia drużyny w rozgrywkach to 17,8. Prawie prawie dwukrotnie większa liczba strzałów nie przełożyła się na skuteczność, ale wystarczyła, aby odrobić straty i uniknąć porażki.

Paulo Sousa już wcześniej podkreślał, że brak skuteczności będzie decydować w bardziej wymagających meczach. Nawet martwiąc się taką nieskutecznością, trener od początku postawił na Bruno Henrique, Pedro i Gabriela Barbosę - po raz pierwszy pod jego dowództwem.

Kolejną słabością zespołu jest nadal gra pomocników. Andreas Pereira nie znajduje się w najlepszej formie i nie grał dobrze (czy to w fazie ofensywnej, czy defensywnej). W drugiej połowie przeciwko Resende, tempo zespołu spadło jeszcze bardziej bez João Gomesa, który był również niezbędny do niszczenia ataków rywali. Nawet przy powtarzających się zarzutach podczas meczów, przy rozmowach przy uchu, widać, że trenerowi nie podoba się sektor pomocy - złe przejście do defensywy wynika ustawienie pomocników na boisku.

NASTĘPNY MECZ

Teraz, gdy Flamengo ma już matematyczny awans do półfinału, Paulo Sousa będzie miał swój pierwszy tydzień na treningi od debiutu głównej grupy w Campeonato Carioca. Następny mecz to klasyk przeciwko Vasco, który odbędzie się w niedzielę, z pewnym naciskiem na ulepszenia już wyrażone przez szkoleniowca, w tym:

"Powtarzam to, co powiedziałem innym razem: musimy mieć lepsze nastawienie. Potrzebujemy głodu, żeby zdobyć punkty. Musimy się rozwijać i będziemy pracować nad właściwą agresywnością i mentalnością". - powiedział Portugalczyk na pomeczowej konferencji prasowej, niedługo po tym, jak powiedział, że drużyna bez Giorgiana De Arrascaety nie ma tej samej mobilności, co jest kolejnym czynnikiem, nad którym trzeba będzie pracować z myślą o ewentualnych nieobecnościach Urugwajczyka.

I właśnie od wtorku, Flamengo będzie miało okazję dostroić sprzęt. Grupa Sousy ma wolne w poniedziałek i wróci do treningów we wtorek popołudniu. Spotkanie z Vasco, zapowiedź ewentualnego półfinału, odbędzie się w niedzielę w ramach 10. kolejki Taça Guanabara. Stadion, na którym zostanie rozegrane Clássico dos Milhões nie został jeszcze określony przez Stanową Federację Piłkarską Rio de Janeiro (FERJ).

dodał: MentiX
28.02.2022; 12:09
źródło: lance.com.br
foto: Twitter Flamengo