Flamengo przegrało w sobotę z Athletico Paranaense, a jedyną bramkę w meczu rozrywanym na Arena da Baixada strzelił David Teransa, który wykorzystał wątpliwy rzut karny. Po przegranej, Rubro-Negro dalej mają pięć punktów w czterech rozegranych meczach Championat Brasileiro.
Na pomeczowej konferencji prasowej, trener Paulo Sousa komentował spotkanie. Były selekcjoner reprezentacji Polski stwierdził, że najlepszym wynikiem byłby remis w konfrontacji z niewielką szansą na zdobycie bramki przez oba zespoły.
"Pierwsze 10 minut rozpoczęliśmy całkiem nieźle. Ale nie tylko my stworzyliśmy mało szans, zrobił to też nasz przeciwnik. Mecz był dobrze zbalansowany, ale prawidłowym wynikiem powinien być remis, ze względu na niewiele stworzonych okazji przez obie drużyny." - powiedział trener Flamengo.
Dla portugalskiego trenera, boisko na Arena da Baixada również utrudniło niektóre akcje Flamengo w meczu.
"To był bardzo trudny mecz. Początkowo z naszej lewej strony coś stwarzaliśmy. Z wystawieniem Pedro, który jest graczem pola karnego, staraliśmy się mieć szerokość, aby móc dotrzeć w pole karne. Próbowaliśmy z Lázaro jako drugim zawodnikiem w polu karnym i mieliśmy dużo siły na obu flankach, ale brakowało nam, gdy w naszych przejściach ofensywnych szybko straciliśmy piłkę w pierwszym i drugim podaniu. Co pozwoliło naszemu przeciwnikowi urosnąć i wygenerować sytuacje blisko naszego pola karnego". - tłumaczył Paulo, zanim pochwalił rywala.
"Mieli dwie bardzo krótkie linie defensywne, powodowało to dużo pojedynków, szybkości i mieliśmy spore trudności z wykonaniem naszych akcji. Potrzebowaliśmy więcej czasu, aby mieć większą kontrolę na boisku, kontrola była dalej, zawsze wybijając piłkę, co pozwalało im wywierać na nas presję. Byli konsekwentni w pracy defensywnej i w grze z kontrataków." - powiedział trener Flamengo.
Portugalczyk zapytany o podyktowany wątpliwy krzu karny przez sędziego Raphaela Clausa, stwierdził, że to nie on powinien analizować tę sytuację.
"To nie ja powinienem analizować". - stwierdził krótko.
Na konferencji prasowej, Paulo Sousa wyjaśnił zmiany w zespole. Kilku zawodników z pierwszej jedenastki zasiadło na ławce rezerwowych, jak David Luiz, Éverton Ribeiro i Gabigol. Szkoleniowiec wyjaśnił decyzję o ich oszczędzeniu.
"Bez wątpienia trzeba oszczędzać, musimy mieć czas na regenerację z powodu ilości nagromadzonych gier. Gracze, którzy mają historię kontuzji, mogą warunkować przyszłość i wtedy podejmujemy decyzje o oszczędzeniu w meczach. Także w ramach zespołu, który mamy, możemy wykorzystać innych. Ale przeciwnicy są różni, warunki boiskowe też są inne. Straciliśmy dużo piłek i nie mogliśmy zrobić sobie przerwy. To pozwoliło naszemu przeciwnikowi nabrać pewności siebie. Ale drużyna próbowała do końca, zrezygnowaliśmy z defensywnych pomocników, aby spróbować wyrównać. Stworzyliśmy na tyle, aby zremisować, zabrakło nam trochę większej agresywności". - powiedział Paulo Sousa.
Po decyzji sędziego Raphaela Clausa, który podyktował rzut karny po wątpliwym faulu Mauricio Isli na Marcelo Cirino, trener odmówił komentarza.
"Jak powiedziałem, nie jestem tym, który powinien analizować. Jest tak jak powiedziałem po meczu z Palmeiras". - skomentował szkoleniowiec.
Swoje następne spotkanie, podopieczni trenera Paulo Sousy zagrają w czwartek, kiedy zmierzą się z Universidad Católica na stadionie San Carlos de Apoquindo w Santiago w 3. kolejce fazy grupowej Copa Libertadores.
- dodał: MentiX
- 24.04.2022; 00:46
- źródło: globoesporte.com
- foto: Twitter Flamengo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Brak komentarzy
- Éverton Cebolinha
- Uraz: zerwanie ścięgna Achillesa w lewej nodze.
- Powrót: Czerwiec 2025.
- Matías Viña
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana.
- Powrót: Sierpień 2025.
- Pedro
- Uraz: zerwania więzadła krzyżowego przedniego lewego kolana.
- Powrót: Wrzesień 2025.